Włoskie media krytykują reprezentanta Polski. "Najgorszy błąd sezonu"

Getty Images / Marco Mantovani / Łukasz Skorupski
Getty Images / Marco Mantovani / Łukasz Skorupski

W niedzielę we włoskiej Serie A mieliśmy polskie starcie. Naprzeciw Łukasz Skorupskiego stanęli Piotr Zieliński i Bartosz Bereszyński. Szczególnie ten pierwszy nie zanotuje tego występu do udanych.

Sama rywalizacja ostatecznie zakończyła się remisem 2:2, a jej głównym bohaterem został Victor Osimhen, który zdobył dwa gole i znacznie przybliżył się do korony króla strzelców w lidze włoskiej. Jednak Nigeryjczyk nie zdobyłby swojej pierwszej bramki, gdyby nie okropny błąd Łukasza Skorupskiego. Polak zwyczajnie podał futbolówkę do napastnika rywala.

Dlatego też w mediach oceniających zawodników posypały się na niego gromy. "Największy błąd tego sezonu. Fatalne podanie, które dało gola Osimhenowi. Potem zanotował kilka dobrych interwencji, aż w końcu napastnik Napoli trafił do jego siatki drugi" - pisze portal camciomercato.it, który bramkarzowi przyznał notę 4.

Dwa inne portale również zauważyły jego niezłe interwencje, ale wspomniany błąd skradł show. "Błąd przy golu na 0:1, gdy w rzeczywistości podał piłkę Osimhenowi, znacznie wpływa na jego ocenę. Poza tym zanotował kilka dobrych obron" - czytamy na tuttomercato.web, które przyznało mu ocenę 4,5.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans

"Na starcie popełnił błąd i dał Osimhenowi szansę na zdobycie bramki. Przez resztę meczu próbował to wynagrodzić kilkoma niezłymi interwencjami, ale obrażenia dla jego zespołu zostały już zadane, a błąd, który popełnił był bardzo poważny" - czytamy na sportmediaset.mediaset.it. Tam Polak dostał ocenę 5.

Jak ocenione zostały występy innych naszych reprezentantów w tym meczu? Piotr Zieliński zebrał całkiem przyzwoite oceny. Tuttomercato.web jego grę oceniło na 6,5. "Był pełen życia, czasem wręcz żywiołowy. Jego zmiany kierunku wytrącały rywali z równowagi i pozwalały Napoli na wyjście spod pressingu" - czytamy na wspomnianym portalu.

Natomiast Bartosz Bereszyński zanotował swoją pierwszą asystę w barwach neapolitańskiego klubu i to też jest doceniane. "Musiał zastąpić niezastąpionego Giovanniego Di Lorenzo i wywiązał się z tej roli na własny sposób. Dobrze bronił i zanotował asystę przy golu Osimhena" - pisze tuttomercato.web i przyznaje mu ocenę 6,5.

Jeszcze wyżej występ defensora wycenił portal calciomercato.it, bo przyznał mu notę 7. "Bronił ostrożnie, atakował oszczędnie. Jako plus z pewnością można zapisać mu asystę przy golu" - czytamy.

Czytaj też:
Alarm w reprezentacji Polski
Co za gol Dawida Kownackiego! [WIDEO]

Komentarze (0)