W czerwcu 2022 roku, tą decyzją żyją zarówno media polskie, jak i rosyjskie. Mimo że FIFA przedłużyła piłkarzom z zagranicy możliwość odejścia z rosyjskich klubów albo wypożyczenia mimo obowiązujących kontraktów, Maciej Rybus już wcześniej - jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez światową federację - zdecydował się pozostać w Rosji i podpisać umowę ze Spartakiem Moskwa.
Rybus zdecydował się zostać w kraju, który codziennie atakuje i zabija niewinnych cywili w Ukrainie. Lewy obrońca nie podjął właściwej decyzji, bowiem w tym roku wybiegł na murawę tylko na... minutę i wraz ze swoim menadżerem Mariuszem Piekarskim rozgląda się za nowym zespołem.
Jest niemal przesądzone, że jego nowym pracodawcą będzie Rubin Kazań. - Jeśli chodzi o Macieja Rybusa, zmierzamy w kierunku podpisania z nim kontraktu - przyznał otwarcie Eduard Safonow, dyrektor Sportowy Rubina w rozmowie z serwisem matchtv.ru.
Według rosyjskich mediów, w nowym klubie Rybus ma zarabiać 35 milionów rubli. Po obecnym kursie wychodzi 1,7 miliona złotych, czyli niecałe 400 tysięcy euro. Sprawa ma zostać rozwiązana, gdy piłkarz wróci z wakacji. Niedawno odpoczywał w jednym z tureckich hoteli w Belek.
Przypomnijmy, że Rubin Kazań wywalczył awans i od przyszłego sezonu będzie występować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zobacz także:
Fernando Santos może być zadowolony. Dobre wieści dla kadry przed meczem z Mołdawią
FC Barcelona rezygnuje z dużego transferu. Ma inny plan
ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata
[b]
[/b]