Przygoda życia polskiego piłkarza. Zagra w Azji, został powitany jak gwiazda

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Maciej Gajos
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Maciej Gajos

Maciej Gajos przebywa obecnie w Indonezji, gdzie dopinane są ostatnie szczegóły przed transferem z Lechii Gdańsk do Persiji Dżakarta.

W wieku 32 lat Maciej Gajos postanowił skorzystać z oferty życia. We wtorek wylądował w Indonezji, a jego nowym klubem będzie Persija Dżakarta. To jeden z największych i najbardziej popularnych zespołów w całej Azji. 11-krotny mistrz kraju, choć po raz ostatni triumfował w 2018 roku - w poprzednim sezonie było wicemistrzostwo.

Gajos miał jeszcze rok kontraktu z Lechią Gdańsk, natomiast jakiś czas temu dostał zielone światło i mógł rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy.

Na lotnisku witało go sporo kibiców. Ci w Azji są szaleni na punkcie piłki nożnej, a mecze w Dżakarcie regularnie ogląda po kilkadziesiąt tys. osób.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii

To są te propozycje, które grzechem byłoby odrzucić. Gajos mógł zostać w Polsce, bardzo mocno zainteresowany był nim choćby Widzew Łódź, natomiast zawodnik uznał, że warto spróbować czegoś innego. Pod każdym względem - kulturowym, piłkarskim, jak i oczywiście finansowym. Przede wszystkim będzie dostawał pensję na czas, a to w Lechii było - delikatnie mówiąc - nieoczywiste, a przy okazji mówimy o dużo bardziej atrakcyjnej kwocie.

Gajos w Polsce był po prostu zwykłym ligowcem, a idzie tam jako prawdziwa gwiazda. Można spodziewać się, że po dwóch lub trzech strzelonych golach nie będzie musiał do końca życia płacić za obiad w restauracjach.

Maciej Gajos na lotnisku w Indonezji, fot. @katakummis / twitter
Maciej Gajos na lotnisku w Indonezji, fot. @katakummis / twitter

W PKO Ekstraklasa rozegrał 333 mecze i strzelił 47 goli. Ten ostatni był najbardziej spektakularny, bo z własnej połowy pokonał bramkarza Legii Warszawa w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. To trafienie było niejako na osłodę, bo Lechia już wcześniej została zdegradowana do I ligi. W przeszłości Gajos występował w Rakowie Częstochowa, Jagiellonii Białystok i Lechu Poznań.

Co ciekawe, nowy sezon w Indonezji już wystartował. Po dwóch kolejkach Persija jest na 11. miejscu w ligowej tabeli, a oba spotkania zremisowała.

CZYTAJ TAKŻE:
Gwiazda PKO Ekstraklasy przeszła operację. "Kilka długich dni oczekiwania"
Pech Jacka Góralskiego. Kolejne problemy Polaka w Niemczech

Komentarze (4)
avatar
kert
13.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem głupich komentarzy / bez urazy / . Kopanie flaka to praca jak każda inna .To normalne że wybiera się lepiej płatną w ciekawym miejscu zwłaszcza gdy nie jest się geniuszem futbolu . Czytaj całość
avatar
prawy do lewego
12.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
rzadkie g ...przyciaga geste g..... 
avatar
Don Balon
12.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czemu niee... jeszcze w trzecim świecie nasi kopacze spaleni nie są. Skąd mogą wiedzieć w Indonezji że z Luxemburgami , czy Mołdawianami przegrywają? 
avatar
Buds2030
12.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepszy klub, kibice szaleją a zawodników kupują z ekstraklasy?