Włoska walka o Alvaro Moratę. Chcą go wielkie marki

Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Alvaro Morata
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Alvaro Morata

Alvaro Morata najprawdopodobniej odejdzie z Atletico Madryt i nie można wykluczyć, że Hiszpan kolejny raz podczas swojej kariery wyląduje we Włoszech. Na Półwyspie Apenińskim chcą go wielkie kluby.

Kariera Alvaro Moraty może i nie jest usłana różami, ale fakt jest taki, że Hiszpan zaliczył w swojej dotychczasowej przygodzie z piłką wielkie kluby, takie jak Real Madryt, Chelsea, Juventus oraz Atletico Madryt. Mówimy o naprawdę zacnym gronie, a niewykluczone, że wkrótce dołączy do niego ktoś równie wielki.

Hiszpan jest bardzo doceniany na włoskim rynku, a to za sprawą tego, że swego czasu zdobywał sporo bramek w barwach wspomnianego wyżej Juve. Teraz wrażenie sprzed kilku lat sprawia, że jest postrzegany jako ciekawa opcja do wzmocnienia linii ofensywnej.

Z informacji podanych przez Nicolo Schirę wynika, że 30-latek ma na stole oferty z AS Romy i Interu Mediolan. Oba te kluby zaprezentowały mu już swoje propozycje i na ten moment lepsze warunki oferuje zespół z Lombardii. Tegoroczny finalista Ligi Mistrzów daje zawodnikowi 5 milionów euro za sezon gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką

Natomiast Roma według wspomnianego wyżej dziennikarza proponuje mu 4,5 mln euro rocznej pensji. Nie są to jednak dwa jedyne kluby, które obserwują sytuację Moraty. W gotowości ma być również Juventus, który także poszukuje nowego napastnika, bo niewykluczone, że klub wkrótce opuści Dusan Vlahović.

Jednak kluby będą musiały się dogadać również z Atletico Madryt, a to może nie być łatwa sprawa. Co prawda napastnikowi został zaledwie rok kontraktu z Los Rojiblancos, ale ci wciąż mają spore oczekiwania. Chcą otrzymać za 30-latka 21 milionów euro, a na ten moment taka propozycja nie wpłynęła do biur klubowych.

Czytaj też:
Lech Poznań zgłosił do rozgrywek PKO Ekstraklasy 16-letniego bramkarza
#dziejesiewsporcie: Na to wszyscy czekali. Messi już trenuje w Miami

Komentarze (0)