Strzelanie zaczęło się w 36. minucie, a bramkarza Luton Town pokonał Solly March. Brighton and Hove Albion był zespołem znacznie lepszym. Worek z bramkami rozwiązał się jednak dopiero w drugiej połowie. Joao Pedro wykorzystał rzut karny, goście odpowiedzieli tym samym, natomiast w ostatnich minutach dostali dwa kolejne ciosy. Ten mecz pokazał, że goście będą mieli spore problemy z utrzymaniem w Premier League.
Spory zawód przeżyli kibice w Liverpoolu, gdzie Everton dość nieoczekiwanie przegrał z Fulham FC 0:1. Gospodarze mieli inicjatywę, długimi fragmentami byli stroną przeważającą, ale po jednej z akcji złotego gola dla ekipy z Londynu strzelił Bobby Decordova-Reid.
Rozczarowany musiał być też Łukasz Fabiański, który z ławki rezerwowych oglądał poczynania swoich kolegów z meczu z AFC Bournemouth. Co prawda West Ham United prowadził po ładnym golu Jarroda Bowena, ale w końcówce dość przypadkową bramkę zdobył Dominic Solanke i mieliśmy podział punktów.
ZOBACZ WIDEO: Trzy polskie kluby w fazie grupowej pucharów? "Jest o co się bić"
Jeden gol padł w meczu Sheffield United z Crystal Palace. Jordan Ayew wygrał pojedynek na skrzydle, zagrał mocno wzdłuż piątego metra i do siatki trafił Odsonne Edouard.
Wyniki:
AFC Bournemouth - West Ham United 1:1 (0:0)
0:1 Jarrod Bowen 52'
1:1 Dominic Solanke 82'
Brighton and Hove Albion - Luton Town 4:1 (1:0)
1:0 Solly March 36'
2:0 Joao Pedro (k.) 71'
2:1 Charlton Morris (k.) 81'
3:1 Simon Adingra 85'
4:1 Evan Ferguson 90+5'
Everton - Fulham FC 0:1 (0:0)
0:1 Bobby Decordova-Reid 73'
Sheffield United - Crystal Palace 0:1 (0:0)
0:1 Odsonne Edouard 50'
CZYTAJ TAKŻE:
Niespodziewany zwrot akcji. Woli Real od Bayernu
Piłkarski skandalista kończy karierę. Kevin-Prince Boateng żegna się z futbolem