W Polsce od kilku tygodni emocjonujemy się eliminacjami do europejskich pucharów. Fazy grupowe jednak wystartują dopiero we wrześniu. Za nami z kolei pierwszy akcent z udziałem gigantów w postaci meczu o Superpuchar Europy.
Manchester City i Sevilla FC zmierzyli się o prestiżowe trofeum w Pireusie. Kibice nie mogli narzekać, bo choć spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, to na boisku dużo się działo. W dodatku zwycięzcę wyłonił konkurs rzutów karnych i puchar trafił do przedstawiciela Premier League.
Superpuchar Europy za chwilę stanie w gablocie "The Citizens". To jednak nie wszystko, bo dodatkowo na klubowe konto wpłynie pokaźna premia finansowa. Ile w tych rozgrywkach płaci UEFA?
Na obie drużyny czekała podstawowa kwota w wysokości 3,5 mln euro. Dodatkowa nagroda czekała na zwycięzcę i był to milion euro. Tym samym Manchester City w jeden wieczór powiększył swój budżet o 4,5 mln euro.
Kwota całkiem niezła, choć na Brytyjczykach z pewnością nie robi wrażenia. W poprzednim sezonie klub z Manchesteru za wygranie Ligi Mistrzów otrzymał 20 mln euro.
Wojna nerwów w starciu o Superpuchar Europy. Na ten fakt zwrócono uwagę >>
Anglicy się cieszą, Hiszpanie żałują. Tak media podsumowały Superpuchar UEFA >>
ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"