Perez nie oglądał ostatnich meczów Realu z trybun. Oto powód

Getty Images / Luca Sgamellotti / Florentino Perez
Getty Images / Luca Sgamellotti / Florentino Perez

Choć pandemia COVID-19 oficjalnie dobiegła końca, to jednak nadal istnieje ryzyko zakażenia. Przekonał się o tym Florentino Perez, prezydent Realu Madryt.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę Real Madryt podejmował Osasunę Pampeluna w ramach 9. kolejki La Ligi. Spotkanie zakończyło się wygraną Królewskich w stosunku 4:0.

Na Santiago Bernabeu tym razem zabrakło Florentino Pereza. Jak przekazał portal as.com, 75-latek kilka dni temu uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19. Spotkanie z Osasuną śledził zatem sprzed telewizora.

Co ciekawe, czujne oczy kibiców dostrzegły, że Pereza zabrakło też we wtorek, przy okazji meczu Ligi Mistrzów z Napoli. Już wtedy pojawiały się głosy, że Hiszpan zmaga się z problemami zdrowotnymi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica

I te informacje potwierdziły się. Trzeba jednak zaznaczyć, że prezydent Realu czuje się dobrze, o czym w Carrusel Deportivo opowiedział Javier Herraez. Perez mimo tego zdecydował się poddać kwarantannie, by nie narazić innych na zakażenie.

Dodajmy, że to nie pierwszy raz, gdy 75-latek otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Po raz pierwszy Perez na COVD-19 zachorował na początku 2021 roku.

Przypomnijmy, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 5 maja 2023 roku ogłosiła koniec pandemii COVID-19.

Zobacz także:
Ci sportowcy otwarcie wspierają Putina
Milik wykorzystał błąd bramkarz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty