Co z meczem Belgia - Szwecja? "Nie widzę sensu"

PAP/EPA / OLIVIER MATTHYS / Stadion w Brukseli po przerwaniu meczu Belgia - Szwecja w eliminacjach do Euro 2024
PAP/EPA / OLIVIER MATTHYS / Stadion w Brukseli po przerwaniu meczu Belgia - Szwecja w eliminacjach do Euro 2024

Poniedziałkowy mecz Belgia - Szwecja został przerwany po pierwszej połowie. Zgodnie z regulaminem UEFA, spotkanie powinno zostać jak najszybciej wznowione. Problem w tym, że piłkarze gości wrócili już do domów, a wolnych terminów brakuje. Co teraz?

Poniedziałkowy wieczór obiegła tragiczna informacja o dramacie na ulicach Brukseli. Mężczyzna otworzył ogień i zabił dwie osoby. Szybko okazało się, że poszkodowanymi są dwaj kibice reprezentacji Szwecji, którzy szykowali się na mecz eliminacji Euro 2024 z Belgią. Piłkarze o zdarzeniu dowiedzieli się w przerwie spotkania i na drugą połowę już nie wyszli. Taką samą decyzję podjęli ich rywale.

Mecz został przerwany po 45 minutach, przy stanie 1:1 (więcej TUTAJ). Co dalej? Zgodnie z regulaminem UEFA, spotkanie powinno zostać dokończone jak najszybciej, najlepiej następnego dnia. To było jednak niemożliwe ze względów bezpieczeństwa, a także błyskawicznego powrotu Szwedów do domu.

W związku z napiętym piłkarskim terminarzem, UEFA będzie mieć również duży problem ze znalezieniem nowej daty. Podczas listopadowej przerwy na spotkania międzynarodowe Szwecja ma bowiem zaplanowane dwa kolejne mecze eliminacyjne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi

Okazuje się, że sami Szwedzi nie chcą dokończyć spotkania z Belgią. Nawet przy ewentualnym zwycięstwie nie mają już szans na awans do Euro 2024 z eliminacji. - Belgia ma już pewny awans, my nie możemy się tam dostać. Nie widzę więc sensu dokańczania meczu - nie ukrywa w rozmowie ze szwedzkim SVT kapitan Victor Lindelof. Podobne zdanie na konferencji prasowej wyraził selekcjoner Janne Andersson.

Z kolei Belgowie mają zapewniony awans, ale wciąż walczą o jak najlepszy dorobek punktowy w eliminacjach, dzięki któremu mogą zagwarantować sobie miejsce w teoretycznie najsilniejszym koszyku A podczas grudniowego losowania Euro 2024. Mimo to, nie naciskają na dokończenie meczu.

- Chcemy okazać szacunek dla tego, co się stało. W takich sytuacjach ważne jest, aby być poważnym i my tacy będziemy. Etyka i moralność muszą mieć pierwszeństwo - podkreślił sekretarz generalny Belgijskiego Związku Piłki Nożnej, Manu Leroy.

Co więc może zrobić UEFA? Brane są pod uwagę trzy możliwości - zarządzenie dokończenia meczu, uznanie wyniku 1:1 bądź przyznanie Belgom zwycięstwa 3:0 ze względu na to, że to Szwecja poprosiła o przerwanie meczu.

Czytaj też"Wielka panika". Niepokojące doniesienia ze stadionu w Brukseli

Komentarze (0)