Po badaniu się obu zespołów na początku meczu, przyspieszył Bruk-Bet Termalica Nieciecza i zdobył prowadzenie 1:0 strzałem Wiktora Biedrzyckiego. Obrońca wykorzystał rzut karny i w 23. minucie stało się jasne, że Arturowi Haluchowi tym razem nie uda się zachować czystego konta.
Odra Opole była podrażniona stratą gola i potrafiła doprowadzić do remisu 1:1 w pierwszej połowie. Nie obyło się bez pomocy przeciwnika, ponieważ jako ostatni piłki dotknął Taras Zawijskyj, przed jej lądowaniem w bramce zdezorientowanego Tomasza Loski.
Odra nie zamierzała zadowolić się doprowadzeniem do remisu. Piłkarskie przeciąganie liny zakończyło się w 74. minucie strzałem na 2:1 Borji Galana. Południowiec skorzystał z dogrania dopiero co wprowadzonego z ławki rezerwowych na boisko Dawida Czaplińskiego. W ten sposób opolanie zapewnili sobie ósme zwycięstwo w sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Odra ma pięć punktów przewagi nad trzecim w tabeli Górnikiem Łęczna. Drużyna Ireneusza Mamrota pozostaje niepokonana od początku sezonu, a w niedzielę już po raz siódmy zremisowała. Łęcznianie zanotowali wynik 1:1 w meczu z GKS-em Katowice. Byli na prowadzeniu, dzięki strzałowi Jonathana de Amo, aż do 84. minuty. GKS nie pozwolił jednak łęcznianom na utrzymanie przewagi i wyrównał uderzeniem Grzegorza Rogali.
12. kolejka Fortuna I ligi:
Odra Opole - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (1:1)
0:1 - Wiktor Biedrzycki (k.) 23'
1:1 - Taras Zawijskyj (sam.) 35'
1:2 - Borja Galan 74'
Górnik Łęczna - GKS Katowice 1:1 (1:0)
1:0 - Jonathan De Amo 37'
1:1 - Grzegorz Rogala 84'
Tabela Fortuna I ligi:
Czytaj także: Pół godziny w Ekstraklasie i wystarczy. Wisła doczekała się Senegalczyka
Czytaj także: Hiszpański pomocnik w Miedzi Legnica. "Jest agresywny"