Przerwany mecz Polaków na MŚ. Co tam się działo?!

Nie tak reprezentacja Polski U-17 wyobrażała sobie premierowy występ na mundialu. Ze względu na niesprzyjające warunki sędzia przerwał mecz z Japonią.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
spotkanie Polski z Japonią Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: spotkanie Polski z Japonią
Tuż przed rozpoczęciem turnieju Biało-Czerwoni zmagali się z problemami natury wychowawczej. W sobotnie przedpołudnie podopieczni Marcina Włodarskiego w nieco osłabionym składzie podjęli rywalizację z Japonią.

Mecz był dość wyrównany, natomiast drużyna z Kraju Kwitnącej Wiśni wypracowała sobie więcej sytuacji. W pierwszej połowie kibice obecni na stadionie w Indonezji nie doczekali się bramek.

Na domiar złego warunki atmosferyczne utrudniały sprawę zawodnikom obu drużyn. W drugiej części gry nad Si Jalak Harupat Stadium w Bandung przeszła prawdziwa ulewa. W związku z tym widoczność na boisku była mocno ograniczona.

Początkowo zawodnicy próbowali kontynuować grę, jednak po chwili namysłu sędzia Pierre Ghislain Atcho postanowił odesłać ich do szatni. Spotkanie mistrzostw świata U-17 pomiędzy Japonią a Polską zostało przerwane w 69. minucie. Zgodnie z zapowiedziami FIFA, gra została wznowiona po kilkuminutowej przerwie, gdy nawałnica się uspokoiła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

Młodzieżowy mundial został zainaugurowany w zeszły piątek. Co ciekawe, poprzednie mecze były przerywane ze względu na wysokie temperatury w Indonezji.

Czytaj więcej:
Polak najlepszy w Europie. Co za wyczyn!
Ważna zmiana w kadrze Probierza. Nietypowy powód

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×