Lewandowski do szejków? Jest reakcja prosto z Hiszpanii

WP SportoweFakty / Siu Wu / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (po prawej)
WP SportoweFakty / Siu Wu / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (po prawej)

Robert Lewandowski jest mocno krytykowany za ostatnie mecze. A jak reaguje na to Joan Gaspart, były prezydent Barcelony? Co z przyszłością polskiego napastnika? O tym działacz Dumy Katalonii opowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Robert Lewandowski nie ma ostatnio najlepszej passy. Wprawdzie polski napastnik strzelił gola z Gironą, ale pod koniec meczu zmarnował świetną sytuację na wyrównanie.

We wcześniejszym meczu z Atletico nie wykorzystał z kolei trzech dogodnych okazji, co sprawia, że w szeregi niektórych fanów Barcelony wkradło się zniecierpliwienie i padło sporo gorzkich słów pod adresem Polaka.

A jak Joan Gaspart, były prezydent Barcelony, ocenia ostatnie występy Lewandowskiego? Co z przyszłością Polaka? Czy faktycznie niedaleko już do przeprowadzki do ligi saudyjskiej, co sugerują niektórzy hiszpańscy dziennikarze?

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty: J[b]ak pan ocenia ostatnie mecze Lewandowskiego? Trzy pudła w meczu z Atletico Madryt, gol ale i zmarnowana okazja w starciu z Gironą. Niektórzy kibice Barcelony zaczynają kręcić nosem.[/b]

Joan Gaspart, wiceprezydent Barcelony w latach 1978-2000, prezydent klubu w latach 2000-2003


Robert Lewandowski jest wielkim piłkarzem, który nie zapomniał, jak się gra w piłkę. Przecież strzelił pięknego gola Gironie. Starał się, dużo biegał, wychodził na pozycję. W tym meczu straciliśmy cztery gole, co nie zdarzyło nam się na własnym boisku od bardzo dawna. Jeśli więc coś nie funkcjonuje, to bardziej gra w defensywie, a nie ofensywa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy

Ale narzekań nie brakuje. Niektórzy wysyłają Lewandowskiego do Arabii Saudyjskiej już po tym sezonie.

Spokojnie. Po kolei. Jeśli coś w danym momencie nie funkcjonuje, to nie zwalałbym winy na jednego piłkarza. Gramy w kratkę, to fakt. O ile bardzo mi się podobał mecz z Atletico Madryt (1:0 - przyp. red.), o tyle trudno być zadowolonym z wyniku przeciwko Gironie (2:4 - przyp. red.).

A nie jest już tak, że walka o tytuł została przegrana? Barcelona traci do Girony siedem punktów, Real też jest wyżej w tabeli, ma pięć punktów więcej.


Jak to przegrana?! Przecież do końca sezonu jest mnóstwo meczów. Te straty są jak najbardziej do odrobienia. Wyszliśmy z grupy w Lidze Mistrzów i obyśmy grali tam jak najdłużej. W lidze jest trochę gorzej, ale za dużo meczów jeszcze przed nami, aby wpadać w panikę.

Osobiście jestem optymistą i to będzie ostatnie, co stracę: nadzieję. Ten zespół ma wielki potencjał. Gdy pan spojrzy na umiejętności tych graczy, to przecież pan nie zaprzeczy. Tylko drużyna musi złapać rytm i go utrzymać. Jestem przekonany, że gdy porozmawiamy za kilka tygodni, to ten trudniejszy okres Barcelony będziemy wspominać już tylko jako anegdotę.

To faktycznie jest pan optymistą. A wracając do Lewandowskiego - co pan sądzi o tym, o czym wspomniałem, czyli opiniach odsyłających go po sezonie do Arabii Saudyjskiej?

Nie zgadzam się z nimi. Robert ma jeszcze dwa lata kontraktu i mam nadzieję, że go wypełni. Bardzo go cenię jako piłkarza i jako człowieka, zaaklimatyzował się u nas błyskawicznie. Nie zapominajmy tak szybko, kogo gole dały nam mistrzostwo Hiszpanii w poprzednim sezonie, kto został królem strzelców. Według mnie miejsce Roberta Lewandowskiego jest w Barcelonie i chciałbym, aby w ciągu dwóch najbliższych lat to się nie zmieniło.

W styczniu przychodzi jednak Vitor Roque, 18-latek z Brazylii. Pana zdaniem, aby pomóc Lewandowskiemu, czy po to, aby posadzić go na ławce?

Według mnie oni są kompatybilni, mogą grać razem. Proszę pamiętać o jednej rzeczy: kiedy Barcelona zdobywa mistrzostwo, z reguły wygrywa je golami, a nie żelazną defensywą. Tych bramek potrzeba więc dużo. Obecność Lewandowskiego i Roque tylko zwiększa nasze możliwości pod tym względem. Osobiście jestem przekonany, że co do Roberta to jeszcze zobaczymy wiele goli dla Barcelony jego autorstwa.

Rozmawiał Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

[url=/pilka-nozna/1096041/pierwszy-zimowy-transfer-rakowa-to-moze-oznaczac-odejscie-kovacevicia]Sensacyjna decyzja Barcelony co do Lewandowskiego
Raków potwierdził transfer bramkarza

[/url]

Komentarze (10)
avatar
zbych22
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
14
1
Odpowiedz
Z Lewym będzie tak samo jak z CR7. Nikt już go nie chciał i wylądował u Arabów. W przypadku Lewego nie jest to pewne bo zapomniał jak się w piłkę gra, a Arabowie nie są ślepi. 
avatar
PoKokardeMamKłoderta
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
37
2
Odpowiedz
Niech Varca się bawi sama. Kupiła sobie Kłoderta to niech go teraz broni i wybiela a jak jest każdy widzi. 
avatar
Stan33
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
34
2
Odpowiedz
Najbardziej smieszne jest to,ze nawet Hiszpanie dali sie nabrac na fenomen Lewandowskiego.Przeciez jemu trzeba wylozyc pilke,to dobije,sam sobie nie wypracuje,bo jest za slaby.To nie jest Lato, Czytaj całość
avatar
Julia-Keller
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
22
2
Odpowiedz
Drewniak jest niesprzedawalny. Arabowie wycofali wszystkie oferty za drewniaka i w chwili obecnej nie są zainteresowani jego zakupem. Ten kołek jest za słaby nawet na ligę arabską. Barca nie od Czytaj całość
avatar
Gundamwing
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
3
16
Odpowiedz
Tak dobrze mówi Wygramy mistrza