Nie jest tajemnicą, że w meczach niższych lig piłkarskich - i to nie tylko w Polsce - dochodzi do skandalicznych sytuacji. W "najlepszym" wypadku sędziowie muszą nasłuchać się inwektyw pod swoim adresem. W "najgorszym" - dochodzi do rękoczynów, przemocy i innych groźnych sytuacji.
Co mogłoby być rozwiązaniem tego problemu. Adwokat Marcin Śmiałek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zwrócił uwagę na to, by sędziowie mieli na swoich strojach zamontowane kamery. To byłaby rewolucja.
Do sprawy odniósł się Szymon Marciniak. - To jest dramat, co tam się dzieje. Tam jest naprawdę mega niebezpiecznie. Przemoc, zniewagi, groźby i nawet pogróżki śmiertelne to bardzo smutna rzeczywistość, to jest inny świat niż Ekstraklasa czy mecze międzynarodowe. Takie kamery z pewnością byłyby dla sędziów niższych lig dużą i ważną pomocą - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Stwierdził on, że sędziowie sportowi powinni korzystać z takich kamer, jakich używają podczas swoich interwencji policjanci czy ratownicy.
- Brakuje nam sędziów w całej Polsce, bo nikt nie chce za sto złotych jechać na mecz, żeby słuchać, że jest "chu…" i że ktoś po meczu chce mu "wpie...lić". Wprowadzenie kamer pomogłoby skończyć z chamstwem i bandytyzmem w piłce nożnej - mówi sędzia Marciniak.
Najlepszy sędzia świata jest zdania, że jeśli piłkarze będą wiedzieć, że sędziowie mają na sobie kamery i mikrofony, to zachowanie na boisku szybko się poprawi. Jego zdaniem, dzięki kamerom arbitrzy mieliby spokój.
Czytaj także:
Zaczęło się koszmarnie, ale końcówka należała do Barcelony [WIDEO]
Sensacyjny transfer polskiego obrońcy do La Ligi! Prezentacja kwestią godzin