Potrzebował czterech minut. Show Polaka

Sebastian Szymański nie zwalnia tempa. Reprezentant Polski w meczu ligowym z Konyasporem rozegrał tylko 45 minut, ale to wystarczyło, by zabłysnąć.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
asysta Sebastiana Szymańskiego w meczu z Konyasporem Instagram / instagram.com/beinsportstr / Na zdjęciu: asysta Sebastiana Szymańskiego w meczu z Konyasporem
Piłkarze Fenerbahce Stambuł nie mieli litości dla swojego rywala - Konyaspor - w środowym meczu 16. kolejki tureckiej Super Lig. Drużyna, w której występuje reprezentant Polski Sebastian Szymański, wygrała 7:1.

Polski pomocnik wyszedł w pierwszej "jedenastce" Fenerbahce. W przerwie, przy stanie 5:0 dla gospodarzy, został zmieniony przez Umuta Nayira. Po pierwszych 45 minutach z boiska zszedł również słynny Edin Dzeko.

To był koncert futbolu na Fenerbahce Sukru Saracoglu w wykonaniu duetu Szymański-Dzeko. Reprezentant Polski zdobył bramkę na 5:0 (sfinalizował składną akcję strzałem z ok. 10 metrów - patrz wideo poniżej) i zanotował dwie asysty (przy trafieniach na 3:0 i 4:0). Dokonał tego w... cztery minuty (w 40., 42. i 44. minucie). Doświadczony Bośniak ustrzelił hat-tricka.

Dla 24-letniego Szymańskiego był to dziewiąty gol w tym sezonie ligowym. Wychowanek klubu TOP 54 Biała Podlaska zajmuje obecnie 4. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi tureckiej. Liderem pozostaje Dzeko - 16 bramek.

Zobacz gola Szymańskiego.

Zobacz asystę reprezentanta Polski (strzelcem Dzeko).

Zobacz:
Pracował z Polakami osiem miesięcy. Santos zdradził, czego mu brakowało
Szymański znowu poprawił swoje liczby. Deklasacja

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×