Transfer Jordana Hendersona do Al-Ettifaq Dammam był sporą niespodzianką. Z "The Reds" doświadczony zawodnik wygrał praktycznie wszystko, co było możliwe, po czym przeniósł się do ekipy prowadzonej przez Stevena Gerrarda.
81-krotny reprezentant Anglii nie zabawił długo na saudyjskich boiskach. Przez 7,5 miesiąca wystąpił w 17 spotkaniach ligowych, w których uzbierał cztery asysty. Al-Ettifaq zmaga się z kryzysem i będzie musiało radzić sobie bez podstawowego piłkarza.
Henderson opuścił Arabię Saudyjską i w czwartek podpisał kontrakt z nowym pracodawcą. Utytułowany piłkarz związał się dwuipółletnią umową z Ajaksem Amsterdam. Anglik został już zaprezentowany przez holenderski klub.
- Potrzebowaliśmy doświadczonego pomocnika z cechami przywódczymi. Częściowo ze względu na kontuzje w zespole szukaliśmy kogoś, kto mógłby od razu wkroczyć do akcji. Jordan Henderson jest tego typu zawodnikiem - oficjalna strona Ajaksu cytuje słowa trenera Johna van 't Schipa.
Decydując się na ten ruch, Henderson stracił fortunę. Na Bliskim Wschodzie zarabiał 700 tysięcy funtów tygodniowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"
Czytaj więcej:
Pozostały formalności. Ujawnili kulisy transferu Drągowskiego
Nowy napastnik w Chorzowie. Ruch sięgnął po duży talent