W ostatnich tygodniach Robert Lewandowski znowu regularnie strzela gole. To jednak nie zmienia faktu, że FC Barcelona nadal nie zachwyca, a przyszłość Xaviego stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Katalończycy nie dość, że stracili Superpuchar Hiszpanii na rzecz Realu Madryt, to jeszcze odpadli z Pucharu Króla w ćwierćfinale (2:4 z Athletikiem Bilbao).
Atmosfera w katalońskim gigancie jest daleka od ideału. Z pewnością nie poprawiają jej doniesienia, , które pojawiły się na stronie dziennika "El Nacional". Dziennikarze ustalili, że jeden zawodnik nie należy do ulubieńców Roberta Lewandowskiego i Ferrana Torresa.
"Lewandowski i Torres jasno przedstawili Xaviemu swoje preferencje i oświadczyli, że wolą grać w ataku z innym zawodnikiem niż Raphinha. Obaj nie czują się komfortowo, gdy Brazylijczyk jest na boisku. Ma bowiem niepokojącą tendencję do znikania, a w kluczowych momentach nie podejmuje dobrych decyzji" - czytamy w "El Nacional".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"
"Lewy" i Torres mieli następnie zasugerować trenerowi, aby Raphinha zaczynał mecze na ławce rezerwowych. Bardziej cenią innych kolegów, a ostatnio pozytywne wrażenie wywarł 16-letni Lamine Yamal.
Brazylijski skrzydłowy zaczął regularnie siadać na ławce rezerwowych. Ostatni raz wyszedł w pierwszym składzie w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Osasuną Pampeluna (2:0). W kolejnych czterech spotkaniach od początku grali inni zawodnicy, a coraz więcej szans dostaje wspomniany Yamal.
Brak zaufania ze strony kolegów może mieć przykre konsekwencje dla Raphinhy. Prezes Joan Laporta jest bliski podjęcia decyzji, aby wystawić go na listę transferową po zakończeniu sezonu.
"Zejście zezłoszczonego Lewandowskiego". O tym momencie pisze się w Hiszpanii >>
"Sędzia nie gwizdnął". Hiszpanie to zauważyli u Lewandowskiego >>