Zastąpi Lewandowskiego w Barcelonie? "Najlepsza opcja"

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Okazuje się, że transfer Kyliana Mbappe może mieć także wpływ na działania... FC Barcelony. Według katalońskiego dziennika "Sport" Blaugrana szuka alternatywy dla Roberta Lewandowskiego i ma na oku swojego kandydata. W tle są jednak pewne problemy.

"Mbappe nie osiągnął jeszcze porozumienia w sprawie kontraktu z zespołem, ale obie strony są pozytywnie nastawione do współpracy" - podkreślił w piątek dziennik "Le Parisien" (więcej przeczytasz TUTAJ). Zagraniczne media są praktycznie pewne, iż Kylian Mbappe od przyszłego sezonu zamieni Paris Saint-Germain na Real Madryt.

Taki transfer byłby ogromnym wzmocnieniem dla "Królewskich". Ci jeszcze bez gwiazdora reprezentacji Francji, radzą sobie kapitalnie w obecnej kampanii La Ligi. FC Barcelona nie pozostanie bierna, a wskazują na to informacje podane przez kataloński "Sport".

Mistrzowie Hiszpanii szukają już potencjalnej alternatywy dla niestabilnego ostatnimi czasy Roberta Lewandowskiego, którego przyszłość pozostaje pod znakiem zapytania. Jednym z głównym kandydatów jest Rafael Leao z Milanu. Według wcześniej wspomnianego dziennika, Blaugrana może być... ofiarą nawiązania współpracy pomiędzy Realem Madryt i Kylianem Mbappe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu

Wszystko przez fakt, iż Leao jest "starym znajomym" Luisa Camposa, doradcy sportowego Paris Saint-Germain. Warto wspomnieć, iż 59-latek swego czasu sfinalizował transfer napastnika ze Sportingu Lizbona do Lille.

A przecież PSG będzie musiało szukać następcy Kyliana Mbappe, gdy ten ostatecznie opuściłby szeregi klubu. W gronie kandydatów znajduje się właśnie Portugalczyk. "Do niedawna Rafael Leao zapewniał o swojej miłości do La Ligi i nie rozważał natychmiastowego powrotu do ligi francuskiej. Jednak ruch Mbappe całkowicie zmienia scenariusz" - pisze kataloński "Sport".

Przy wpływach Luisa Camposa to Paris Saint-Germain, a nie FC Barcelona może być faworytem do sprowadzenia Rafaela Leao. Pozostaje jedynie czekać na kolejne ruchy obu klubów.

Zobacz też:
Dla kogo ponad milion złotych? Mylny komunikat ministerstwa Nitrasa
Dariusz Tuzimek: Legia jak bokser po gongu [OPINIA]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty