"Mbappe nie osiągnął jeszcze porozumienia w sprawie kontraktu z zespołem, ale obie strony są pozytywnie nastawione do współpracy" - podkreślił w piątek dziennik "Le Parisien" (więcej przeczytasz TUTAJ). Zagraniczne media są praktycznie pewne, iż Kylian Mbappe od przyszłego sezonu zamieni Paris Saint-Germain na Real Madryt.
Taki transfer byłby ogromnym wzmocnieniem dla "Królewskich". Ci jeszcze bez gwiazdora reprezentacji Francji, radzą sobie kapitalnie w obecnej kampanii La Ligi. FC Barcelona nie pozostanie bierna, a wskazują na to informacje podane przez kataloński "Sport".
Mistrzowie Hiszpanii szukają już potencjalnej alternatywy dla niestabilnego ostatnimi czasy Roberta Lewandowskiego, którego przyszłość pozostaje pod znakiem zapytania. Jednym z głównym kandydatów jest Rafael Leao z Milanu. Według wcześniej wspomnianego dziennika, Blaugrana może być... ofiarą nawiązania współpracy pomiędzy Realem Madryt i Kylianem Mbappe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Wszystko przez fakt, iż Leao jest "starym znajomym" Luisa Camposa, doradcy sportowego Paris Saint-Germain. Warto wspomnieć, iż 59-latek swego czasu sfinalizował transfer napastnika ze Sportingu Lizbona do Lille.
A przecież PSG będzie musiało szukać następcy Kyliana Mbappe, gdy ten ostatecznie opuściłby szeregi klubu. W gronie kandydatów znajduje się właśnie Portugalczyk. "Do niedawna Rafael Leao zapewniał o swojej miłości do La Ligi i nie rozważał natychmiastowego powrotu do ligi francuskiej. Jednak ruch Mbappe całkowicie zmienia scenariusz" - pisze kataloński "Sport".
Przy wpływach Luisa Camposa to Paris Saint-Germain, a nie FC Barcelona może być faworytem do sprowadzenia Rafaela Leao. Pozostaje jedynie czekać na kolejne ruchy obu klubów.
Zobacz też:
Dla kogo ponad milion złotych? Mylny komunikat ministerstwa Nitrasa
Dariusz Tuzimek: Legia jak bokser po gongu [OPINIA]