Lewandowski lepszy od Messiego. Te liczby nie kłamią

Getty Images / Simon Bruty / Jose Manuel Alvarez / Lionel Messi i Robert Lewandowski
Getty Images / Simon Bruty / Jose Manuel Alvarez / Lionel Messi i Robert Lewandowski

Niby zawodzi, niby się kończy, a liczby Roberta Lewandowskiego nadal budzą szacunek. W sobotę zaliczył dublet. Ten pozwolił mu "dojechać" do pewnej granicy, pobijając wyniki takich gwiazdorów, jak Lionel Messi czy Ronaldinho.

W tym artykule dowiesz się o:

"Znów jest bohaterem FC Barcelony" - takie hasła wróciły w Hiszpanii po tym, jak Robert Lewandowski dwukrotnie trafił w wyjazdowym starciu z Celtą Vigo, który Katalończycy wygrali 2:1.

Tym samym Polak zdobył bramki numer 11 i 12 w bieżącym sezonie La Liga. Nie to jednak jest tutaj najistotniejsze.

"Lewy" w sobotę postawił krok milowy. Wykorzystany w doliczonym czasie gry rzut karny był dla niego golem numer 50. w barwach katalońskiego klubu. Potrzebował do tego 79 meczów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać i oglądać! Ależ to wymyślił

I w XXI wieku tylko dwóch zawodników "dojechało" do tej granicy szybciej od Polaka - byli to Kameruńczyk Samuel Eto'o i Urugwajczyk Luis Suarez. Oni dokonali tego dokładnie po 68 występach. Lewandowski wskoczył więc na podium zrzucając z niego legendarnego Brazylijczyka.

Mowa o Ronaldinho, który na zdobycie 50. goli potrzebował 108 występów. Lionel Messi, który w całej historii gry dla Dumy Katalonii trafił 672 razy, to "pół setki" zaliczył w swoim 117 meczu.

Dodajmy też, że sobotnie bramki Lewandowskiego pozwoliły mu najpierw zrównać się, a następnie przegonić Thierry'ego Henry'ego. Idol naszego piłkarza może pochwalić się 49. golami w barwach FC Barcelony.

"Lewy" awansował też na 49. miejsce na strzeleckiej liście wszech czasów Barcelony. Wyprzedził już takie legendy - poza Francuzem - jak David Villa (48), Ronaldo (47), Hans Krankl (45), Romario (39) czy Diego Maradona (38).

35-latek swój dorobek może jeszcze podreperować. Do zakończenia sezonu Barcelonie pozostało 13 meczów w La Liga, a jest jeszcze w grze o triumf w Lidze Mistrzów. Polak z kolei w ostatnim czasie wrócił do regularnego strzelania - w trzech ostatnich występach zdobył cztery gole.

Zobacz także:
"Lewy" zdradził, co poczuł, gdy zmarnował karnego
Robert Lewandowski to przewidział. Kluczowy moment dla polskiej kadry

Komentarze (73)
avatar
autorytarny expert
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Podpisuję się pod opiniami #niepodważalnego autorytetu i #zespołu ekspertów futbolu .........nic dodać, nic ująć. 
avatar
Hermedzia
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
14
4
Odpowiedz
Czy to jest dobranocka dla dzieci ? 
avatar
zespół ekspertów futbolu
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
21
Odpowiedz
Niewątpliwie R.L. pod każdym względem, czyli nie tylko w statystykach przewyższa Messiego - gracza jednego klubu, który w innym klubie jest tylko tłem dla najlepszych. 
avatar
niepodważaIny autorytet
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
14
Odpowiedz
Liczby nie kłamią. Lewandowski jest najlepszy w statystykach i w zgodnej opinii ekspertów, natomiast Messi jest tylko sztucznym tworem marketingowym. 
avatar
Żiżuś
19.02.2024
Zgłoś do moderacji
4
11
Odpowiedz
Ach ten #Rębacz drewna jaki nienasycony, wciąż tylko by mlaskał i mlaskał pęta po bile i stale mu mało. Ma rekord Klubu 40 wymlaskanych pęt w 1 noc... :-)