Zespół Paris Saint-Germain był zdecydowanym faworytem spotkania ze Stade de Reims. PSG pewnie kroczy po mistrzowski tytuł, a rywal zajmował 9. miejsce w tabeli i w ostatnich pięciu meczach tylko raz odniósł zwycięstwo. Jednak mecz dla paryżan rozpoczął się fatalnie.
W 7. minucie przyjezdni objęli prowadzenie po golu Marshalla Munetsiego. Piłkarz reprezentujący Zimbabwe wykorzystał prezent, jaki otrzymał od defensywy PSG. Błąd w tej sytuacji popełnili zarówno Keylor Navas, jak i Achraf Hakimi.
Wydawało się, że kostarykański bramkarz ma wszystko pod kontrolą po dograniu wzdłuż pola karnego. Piłkę przejął Hakimi, ale we własnym polu karnym wdał się w drybling i stracił piłkę. Tak PSG sprezentowało gola przeciwnikom. Sytuację można zobaczyć poniżej.
- Ciekawe podanie w pole karne. Chyba nie do końca była to dobra decyzja Navasa. Achraf Hakimi, prosty błąd i szansa, gol. To była fatalna decyzja podjęta przez Navasa. Można było przeciąć i skończyć tę akcję. Sekwencja błędów doprowadza do tego, że paryżanie u progu rywalizacji będą musieli gonić wynik. Pewnego rodzaju konsternacja w Parku Książąt - mówili komentatorzy Eleven Sports.
PSG szybko odrobiło straty. W 17. minucie piłkę do własnej bramki wpakował Yunis Abdelhamid, a chwilę później Goncalo Ramos dał paryżanom prowadzenie. Do przerwy było 2:2, bo w końcówce pierwszej połowy do remisu doprowadził Oumar Diakite.
! Sekwencja błędów paryżan doprowadza do bramki dla Stade de Reims!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 10, 2024
Marshall Munetsi wpisuje się na listę strzelców! #modanafrancję pic.twitter.com/76xptix42S
Czytaj także:
Szokujące doniesienia ws. Jakuba Rzeźniczaka
Mistrzowie Polski w szoku po stracie punktów z beniaminkiem. "Niepotrzebnie"
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)