Znowu to samo - mogli pomyśleć fani i piłkarze FC Barcelony podczas starcia z UD Las Palmas. - Poprzeczka! O pechu może mówić Robert Lewandowski - mówił z entuzjazmem komentator Canal+ Sport.
Robert Lewandowski był o centymetry, żeby przełamać obronę rywala, który od 24. minuty grał w osłabieniu i postawił wszystkie siły, aby zamurować bramkę.
Pomimo tego "Lewy" w 35. minucie znalazł się w doskonałej sytuacji. Joao Cancelo dośrodkował z lewego skrzydła idealnie, ale kapitan reprezentacji Polski uderzył nieczysto - bardziej barkiem, niż główką.
Efekt był taki, że piłka zatrzymała się na aluminium, a to... już niemal tradycja w tym sezonie, jeżeli chodzi o piłkarzy Dumy Katalonii.
- Świetne było to dośrodkowanie Cancelo w kierunku Roberta Lewandowskiego i Barcelona, jako zespół, który najczęściej obija obramowanie bramki, robi to po raz 13 - przyznał jeden z komentatorów Canal+ Sport.
Dla Lewandowskiego sobotni mecz z UD Las Palmas to 28 występ w tym sezonie w La Liga. Do tej pory zaliczył 13 goli i osiem asyst.
Zobacz także:
Tajemnicze słowa Bońka ws. zwolnienia Brzęczka
Wszyscy komentują wywiad Rybusa. "Kłamca. Zdrajca"
ZOBACZ WIDEO: Szczęsny bohaterem w serii rzutów karnych. "Wybronił ten mecz"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)