3:1 z Piastem Gliwice, 3:1 z Górnikiem Zabrze. To pozwoliło Legii Warszawa poprawić trochę sytuację w tabeli. Dziś Legia jest na piątym miejscu w PKO Ekstraklasie, tracąc siedem punktów do lidera.
A tym liderem jest Jagiellonia Białystok, a więc najbliższy rywal stołecznej drużyny. To hit 27. kolejki, a poza tym jeden z najważniejszych meczów rundy wiosennej.
- Musimy wygrać wszystkie mecze do końca sezonu, jeśli chcemy załapać się do europejskich pucharów. Zrozumieliśmy to już jakiś czas temu, to samo mówiłem przed meczem z Piastem - mówił trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej.
- Mamy z Jagiellonią rachunki do wyrównania. Przegraliśmy w Białymstoku 0:2, choć nie graliśmy źle. Popełniliśmy jednak dwa proste błędy i rywale to wykorzystali - komentował trener Legii.
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie
Jagiellonia w środę rozegrała mordercze 120 minut w półfinale Fortuna Pucharu Polski przeciwko Pogoni Szczecin. - Nie uwzględnialiśmy tego czynnika, gdy jesienią rywalizowaliśmy na kilku frontach. Dla Jagiellonii to nie powinien być problem. Oni zdają sobie sprawę, że zwycięstwo w Warszawie bardzo przybliży ich do mistrzostwa Polski. My zrobimy jednak wszystko, żeby do takiego scenariusza nie doszło - stwierdził trener Runjaić.
W przypadku wygranej w Warszawie Jagiellonia może być bardzo blisko pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski, jednak przegrana sprawi, że przewaga nad drugim Śląskiem Wrocław będzie wynosić tylko jeden punkt. Legia natomiast musi gonić - zwycięstwo da jej awans na trzecie miejsce.
- Jagiellonia zasłużenie jest liderem, ale my mamy swoje atuty, żeby wygrać. Nie chcemy tracić kontaktu z czołówką. Oba zespoły zagrają otwarty futbol i spodziewam się świetnego meczu - mówił Runjaić.
Szkoleniowiec Legii mocno liczy na Marca Guala, a więc byłego piłkarza Jagiellonii. Hiszpan w ostatnich tygodniach jest w dobrej formie. Strzela gole, asystuje, pomaga drużynie. - Jest w dobrej dyspozycji, wszedł w rytm meczowy i jestem przekonany, że będzie chciał dołożyć swoją cegiełkę do zwycięstwa. Czy będzie celebrował zdobycie bramki? To już zostawiam do waszych domysłów - podsumował trener Legii.
Początek meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok w niedzielę o godz. 17.30.