Były prezydent Francji dał się poznać jako wielki sympatyk Paris Saint-Germain. Nicolas Sarkozy nie ukrywa, że leży mu na sercu dobro paryskiego klubu i jeśli czas mu na to pozwala, to wybiera się na stadion, by dopingować mistrzom Francji. Tak było choćby podczas pierwszego ćwierćfinałowego spotkania PSG z FC Barceloną.
Sarkozy będzie obecny także i w stolicy Katalonii. Na rewanżowe spotkanie został zaproszony przez władze FC Barcelony. Obejrzy on mecz z loży VIP. Były prezydent Francji żyje w dobrych stosunkach z szefem Barcy, Joanem Laportą.
Polityk niekoniecznie przynosi szczęście swojej ukochanej drużynie. Wszak w pierwszym meczu to FC Barcelona wygrała w Paryżu 3:2 i przed rewanżem jest w nieco lepszej sytuacji niż rywal.
Z kolei hiszpańskie media przypominają, że Sarkozy był obecny na Camp Nou w 2017 roku, gdy doszło do słynnej remontady. Wtedy PSG pierwszy mecz u siebie wygrało 4:0, a w rewanżu uległo Katalończykom 1:6 i odpadło z dalszej rywalizacji.
"Wtedy nie przetrawił zbyt dobrze upokarzającej eliminacji swojej drużyny" - dodaje "Mundo Deportivo". Dziennik zastanawia się, czy Sarkozy'emu towarzyszyć będzie jego ukochana Carla Bruni.
Mecz Barcy z PSG rozegrany zostanie we wtorek 16 kwietnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium, a tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Sensacyjne wieści z Bayernu po utracie mistrzostwa Niemiec
Rośnie zainteresowanie Ennalim. Gracz Górnika Zabrze odejdzie już latem?