Niedawno Thiago Silva ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z Chelsea. Mimo 39 lat na karku nie chciał jednak kończyć kariery.
Ostatecznie zdecydował się na przyjęcie propozycji brazylijskiego Fluminense, czyli klubu, w którym stawiał pierwsze kroki w dorosłej piłce. Rozegrał w tej drużynie 97 meczów.
Fluminense określa ten transfer jako powrót do domu. "Potwór wrócił" - napisano w mediach społecznościowych.
Najwięcej czasu Thiago Silva spędził w zespole Paris Saint-Germain (osiem lat). Od sezonu 2020/21 był zawodnikiem Chelsea.
Siedem razy wygrywał mistrzostwo Francji razem z PSG, z AC Milan sięgnął po mistrzostwo Włoch. Nie udało się co prawda wygrać Premier League, natomiast w sezonie 2020/21 razem z Chelsea triumfował w Lidze Mistrzów, a parę miesięcy później w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Thiago Silva jest 113-krotnym reprezentantem Brazylii, z którą zdobył Puchar Konfederacji oraz Copa America.
W obecnym sezonie rozegrał 35 spotkań w barwach Chelsea.
CZYTAJ TAKŻE:
Na nic odwołanie. Ta decyzja może zaważyć na utrzymaniu w Premier League
W ten sposób Haller dowiedział się o nowotworze. "Chciałem, by wówczas bracia byli przy mojej mamie"
[b]
[/b]