Po meczu zalał się łzami. Teraz o arbitrze pisze świat

Real Madryt w drodze do kolejnego finału. Skąd Ancelotti czerpie motywację?

W dwumeczu 1/2 finału Ligi Mistrzów emocji nie brakowało. Borussia Dortmund sprawiła nie lada niespodziankę, wygrywając 1:0 we wtorkowy wieczór na terenie Paris Saint-Germain. Podopieczni Edina Terzicia w decydującym starciu zmierzą się z Realem Madryt bądź Bayernem Monachium.

Głównym rozjemcą na Parc des Princes był Daniele Orsato. To włoski sędzia, mogący pochwalić się ogromnym doświadczeniem na arenie międzynarodowej. Nie jest tajemnicą, że nosi się z zamiarem zakończenia kariery.

W Paryżu Orsato poprowadził swój ostatni mecz w Lidze Mistrzów. Po swoim ostatnim gwizdku w elitarnych rozgrywkach, 48-latek nie był w stanie utrzymać emocji na wodzy.

Jak można było zauważyć, Włoch zalał się łzami, podczas gdy zawodnicy Borussii świętowali awans. Jego reakcja nie umknęła uwadze dziennikarzom "Fox Sports", "Football Italia" czy "The Sun".

W ostatnich latach bardzo wysoko stały notowania Orsato w hierarchii sędziów UEFA. Warto przypomnieć, że cztery lata temu poprowadził finał Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

Orsato znalazł się wśród sędziów nominowanych przez UEFA na tegoroczne mistrzostwa Europy. Przejdzie na emeryturę po turnieju za naszą zachodnią granicą.

Czytaj więcej:
W Hiszpanii zrobiło się głośno o Marciniaku. "Złe wspomnienia"
Thomas Tuchel pewny siebie. "Pokonanie Realu na Bernabeu? To nie jest niemożliwe"