Polski bramkarz wskoczył do bramki AS Monaco 25 lutego 2024 roku, kiedy to rywalem jego zespołu w spotkaniu ligowym było Lens (3:2). Wcześniej Radosław Majecki dostawał szanse jedynie w pucharze Francji.
Od tamtego czasu zagrał we wszystkich meczach francuskiej drużyny, a za swoje występy zbiera bardzo pozytywne opinie. W 12 rozegranych spotkaniach w Ligue 1 aż siedmiokrotnie zachował czyste konto.
Jego poprzedni kontrakt wygasał 30 czerwca 2025 roku, ale pracodawca przedłużył z nim umowę. Będzie ona obowiązywać do roku 2028.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Pod dużym wrażeniem formy Polaka jest trener Monaco - Adi Huetter. Szkoleniowiec komplementował bramkarza na łamach "L'Equipe".
- Philipp walczy o to, aby ponownie zostać numerem jeden, ale Radek pozostanie nim. Ma 24 lata, pokazał swoje umiejętności, zachował wiele czystych kont. Być może broniliśmy się lepiej niż wcześniej, ale patrząc na jego występy, widać, że był świetny. Nie musimy myśleć o innych bramkarzach - powiedział Austriak.
Monaco zakończyło sezon na 2. miejscu w tabeli i wystąpi w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Mistrzostwo zdobył zespół Paris Saint-Germain.
Czytaj także:
Wszystko jasne. PZPN podjął decyzję ws. przepisu o młodzieżowcu
"Legenda. Nie do zastąpienia". W Niemczech kochają Polkę
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)