Reprezentacja Chorwacji była w grupie B nazywaną "grupą śmierci" na Euro 2024. Mimo wszystko, podopieczni Zlatko Dalicia mieli awans do fazy pucharowej na wyciągnięcie ręki. Emocjonujące sceny miały miejsce podczas spotkania trzeciej kolejki przeciwko Włochom (1:1).
Bałkańskiej ekipie brakowało minuty, aby cieszyć się z drugiego miejsca i awansu. Fantastyczną bramkę dającą remis zdobył jednak Mattia Zaccagni. Tym samym to Azzurri uplasowali się za liderem - Hiszpanią z czterema punktami na koncie.
Złych wiadomości dla Chorwatów i tamtejszej federacji jest więcej. Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) poinformowała, że ci zostali ukarani grzywną 105 tys. euro.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Mecz z Francją nie przekonał go. "Boje się"
Na jej wysokość złożyło się rzucanie kubkami z piwem (45 tys. euro), odpalenie rac (30 tys. euro) oraz "niewłaściwe zachowanie kibiców" (30 tys. euro).
Co ciekawe, Chorwaci nie są jedyną ukaraną ekipą. Według portalu "Blick", grzywnę nałożono również na Szwajcarów. Wynosi ona 94 tys. euro.
Wszystko przez "rzucanie papierowych kubków, pirotechnikę i flagę z politycznym przesłaniem wywieszoną w strefie kibica" - napisano.
Zobacz też:
Ponad 2 mln zł. Polskie kluby sporo zarobią na Euro 2024