Kiedyś "bomba", teraz pistolet. Ciekawe znalezisko przy Cichej 6

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Piegza / Stadion w Chorzowie przy Cichej 6 po wycięciu wież oświetleniowych
WP SportoweFakty / Michał Piegza / Stadion w Chorzowie przy Cichej 6 po wycięciu wież oświetleniowych
zdjęcie autora artykułu

Od półtora roku Cicha 6 w Chorzowie jest... cicha. I tak będzie jeszcze przez kilka lat, do momentu kiedy powstanie nowy obiekt. Tymczasem na starym w niedzielny poranek znaleziono pistolet.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiele wskazuje na to, że w 2025 roku na stadionie przy Cichej 6 w Chorzowie rozpoczną się prace rozbiórkowe. To będzie pierwszy etap, który poprzedzi budowę nowego stadionu.

Na obiekcie od początku 2023 roku nie mogą się odbywać mecze ligowe. Ruch Chorzów swoje spotkania w roli gospodarza rozgrywa na Stadionie Śląskim i na tym obiekcie gościł będzie jeszcze przez kilka dobrych lat.

Tymczasem przy Cichej 6 odbywają się prace wykopaliskowe. Klub poinformował o dość ciekawym znalezisku. Otóż podczas prac pod okiem Grzegorza Joszki, specjalisty ds. historii i dziedzictwa Ruchu, członkowie Stowarzyszenia Śląska Grupa Detektorystów znaleźli pistolet.

Według wstępnych ocen HEBEL M.1894 pochodzi z I wojny światowej, a w klubie najprawdopodobniej był używany jako sygnalizator startowy do zawodów lekkoatletycznych, żużlowych lub kolarskich, które odbywały się na miejscowym obiekcie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu

Znalezisko zostało przekazane policji, a ta zabezpieczyła pistolet. W przyszłości przedmiot ma znaleźć swoje miejsce w klubowym muzeum. Ma ono powstać przy nowym obiekcie.

Przypomnijmy, że w 1993 roku przy Cichej na głównej trybunie, podczas meczu z Widzewem Łódź, miała znajdować się bomba. Kibiców wówczas w przerwie ewakuowano na... pobliskie sektory, a potyczka była kontynuowana.

Ostatecznie zagrożenie okazało się głupim wybrykiem, ale po kilku miesiącach można było stwierdzić, że rzeczywiście kibice siedzieli na "bombie". Na trybunie głównej znajdowały się wówczas deski, między którymi było mnóstwo łatwopalnych skorupek słonecznika, trawa czy niedopalone papierosy. Podczas montażu krzesełek i demontażu drewnianych konstrukcji, można było na własne oczy przekonać się, że o prawdziwą tragedię na obiekcie było o włos.

Czytaj także: Udana inauguracja Ruchu Chorzów Zawodnik Ruchu Chorzów w Polonii Warszawa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty