Śląsk musi uważać. To może być atut rywali

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Carsten Harz / Na zdjęciu: Enrico Maassen
Getty Images / Carsten Harz / Na zdjęciu: Enrico Maassen
zdjęcie autora artykułu

Przed Śląskiem Wrocław trudne wyzwanie w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. - Myślę, że poradzimy sobie. Proszę spojrzeć na nasze ostatnie wyniki i liczbę zdobytych bramek - powiedział trener FC Sankt Gallen Enrico Maassen.

Wicemistrzowie Polski z dużym trudem wyeliminowali zespół Ryga FC, wygrywając łącznie 3:2. Śląsk Wrocław jest coraz bliżej fazy głównej rozgrywek UEFA i jego kolejnym przeciwnikiem będzie FC Sankt Gallen.

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami zostanie rozegrane w Szwajcarii. Nie da się ukryć, że drużyna prowadzona przez Enrico Maassena jest uznawana za faworyta. Szkoleniowiec zabrał głos na przedmeczowej konferencji prasowej.

Na początku lipca Niemiec został zatrudniony w klubie. Ekipa FC Sankt Gallen po porażce w jego ligowym debiucie zanotowała cztery zwycięstwa z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!

- Myślę, że poradzimy sobie. Proszę spojrzeć na nasze ostatnie wyniki i liczbę zdobytych bramek. Mamy silną ławkę i środowy mecz nie będzie dla nikogo żadnym prezentem - stwierdził trener.

Maassen preferuje ofensywny styl gry. Przed rozpoczęciem rywalizacji ze Śląskiem wskazał największe atuty swojego zespołu.

- Nieważne przeciwko komu gramy, szczegółowa analiza to najważniejszy punkty naszej pracy. Zauważyłem, że drużyna Śląska gra bardzo stabilnie, jest duża elastyczność graczy, a drugie piłki są dobrze opanowywane przez graczy Śląska. Spróbujemy maksymalnie utrzymywać się przy piłce. To może być nasz atut. Lubimy grać ofensywnie i być kreatywni z piłką - dodał.

Kto zbliży się do fazy play-off Ligi Konferencji Europy? Pierwsze starcie FC Sankt Gallen ze Śląskiem odbędzie się w środowy wieczór. Początek o godz. 20:30.

Czytaj więcej: Kamil Grabara szczery do bólu. Do Wolfsburga poszedł dla kasy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty