O tym, że Atletico Madryt chce sprowadzić Conora Gallaghera, mówiło się już od kilku tygodni. Anglik udał się nawet do stolicy Hiszpanii, by dopełnić wszystkich niezbędnych formalności. Transfer został wówczas jednak wstrzymany.
Upadł bowiem temat przenosin Samu Omorodiona z Atletico do Chelsea. Zespół ze stolicy Madrytu chciał sprzedać piłkarza, by pozyskać środki niezbędne na zakup Gallaghera. Transakcja ta nie doszła jednak do skutku, dlatego przenosiny reprezentanta Anglii stanęły pod znakiem zapytania.
Ratunkiem dla niego okazał się Joao Felix. Portugalczyk jest piłkarzem Atletico od 2023 roku. Diego Simeone nie widzi dla niego jednak miejsca w składzie, dlatego w ostatnim czasie był regularnie wypożyczany. Od stycznia do czerwca ubiegłego roku grał w Chelsea. Jak widać, pozostawił po sobie na tyle dobre wrażenie, że władze "The Blues" chcą go sprowadzić na stałe.
W poniedziałek (19.08) Fabrizio Romano poinformował, że oba transfery są już niemal pewne. Jak przekazał włoski dziennikarz, Gallagher trafi do Atletico za 42 miliony euro. Dodał również, że ostateczne porozumienie ws. Felixa jest już tylko kwestią czasu.
Przenosiny Portugalczyka do Londynu potwierdza też ceniony brytyjski dziennikarz David Ornstein. Jego zdaniem Felix otrzyma od Chelsea sześcioletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Oba transfery powinny zostać sfinalizowane w najbliższej przyszłości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Czytaj też:
Ilkay Gundogan podjął wiążącą decyzję. Gdzie zagra w kolejnym sezonie?
Poważna kontuzja jednego z liderów Śląska. Nie zagra przez miesiąc