"Smutna wiadomość na koniec emocjonującego dnia: podczas pożegnalnego meczu Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego doszło do incydentu zdrowotnego, w którym zmarł mężczyzna. Składamy wyrazy współczucia rodzinie, wszystkim przyjaciołom i krewnym. Spoczywaj w pokoju" - czytamy w mediach społecznościowych Borussii Dortmund.
Na ten moment szczegóły tej sytuacji nie są znane. Wydarzenie to jest smutnym akcentem, który miał miejsce podczas wielkiego widowiska na Signal Iduna Park w Dortmundzie. W sobotnie popołudnie odbyło się tam bowiem pożegnanie legend klubu, a konkretnie Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka.
Na trybunach zasiadł komplet ponad 81 tysięcy fanów, którzy chcieli podziękować naszym zawodnikom za lata gry w Borussii. To wyjątkowe spotkanie dostarczyło wielu emocji i zakończyło się zwycięstwem drużyny Błaszczykowskiego 5:4. Na murawie zaprezentowały się wielkie piłkarskie legendy, co było dodatkową gratką.
W pożegnaniu tym wzięli udział między innymi byli koledzy Błaszczykowskiego i Piszczka z reprezentacji Polski. Mowa m.in. o Kamilu Grosickim, Jacku Krzynówku czy Euzebiuszu Smolarku. Nie zabrakło też zagranicznych gwiazd jak Roman Weidenfeller i Mats Hummels. Jeden z zespołów poprowadził Juergen Klopp, pod którego wodzą nasi piłkarze świętowali piękne sukcesy.
Polskie trio, które uzupełniał Robert Lewandowski, występowało razem w barwach Borussii w latach 2010-14. W tym czasie, pod wodzą niemieckiego szkoleniowca, zespół z Dortmundu dwukrotnie wywalczył mistrzostwo kraju. W sezonie 2011/12 zdobył dodatkowo Puchar Niemiec, a w 2013 roku superpuchar kraju.
Zobacz także:
Probierz zdradził, co robił po wygranej w Szkocji
Co z nim zrobić? Musi dojść do zmian w składzie