W piątek (11 października) reprezentacja Portugalii w godzinach wieczornych miała mieć konferencję prasową na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Tamtejsza federacja wystosowała pismo do UEFA z prośbą o zmianę planu.
Władze przychyliły się do tej prośby i przed meczem z Polską nie odbędzie się konferencja Portugalczyków. Nasi rywali argumentowali to tym, że nie są w stanie określić dokładnej godziny przylotu do Warszawy.
W piątek w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie prognozowane są bowiem silne podmuchy wiatru, które mogą opóźnić start samolotu z piłkarzami na pokładzie (więcej o tym pisaliśmy już TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł
Wątek ten został poruszony na piątkowej konferencji reprezentacji Polski. Michał Probierz nie ukrywał zdziwienia postawą Portugalczyków.
- Jestem bardzo zaskoczony, że nasi polscy dziennikarze zostali zlekceważeni tym, że Portugalczycy nie przyjadą tutaj na konferencję. Tak jak my w Szkocji chcieliśmy przełożyć, to nie dało się, a tutaj okazuje się, że jednak się da - powiedział.
Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni po meczu ze Szkocją także zwrócili się z prośbą do UEFA o przeniesienie konferencji przed spotkaniem z Chorwacją. Odpowiedź była jednak negatywna.
Dodajmy, że konferencja Portugalczyków odbyła się w ośrodku Alges pod Lizboną, gdzie drużyna przygotowywała się do meczu w Polsce. Nasi dziennikarze mieli prawo wziąć w niej udział za pośrednictwem aplikacji Teams.
Spotkanie z Portugalią na PGE Narodowym zaplanowano na sobotę 12 października. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.