Wielu polskich kibiców liczyło na to, że Wojciech Szczęsny wskoczy do składu Barcelony zaraz po przerwie reprezentacyjnej. Sam Polak w wywiadzie dla "3Cat" deklarował, że jest już gotowy do gry.
Szczęsny musi jednak jeszcze poczekać na swój debiut. Hansi Flick w meczu z Sevillą postawił na Inakiego Penę. Trener zadeklarował ponadto, że 25-latek rozpocznie też w wyjściowym składzie hitowe starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.
Chociaż Szczęsny i Pena rywalizują o miejsce między słupkami "Dumy Katalonii", to wydaje się, że ich relacje są dobre. Media społecznościowe obiegło nagranie wykonane podczas rozgrzewki przed meczem Barcelony z Sevillą. Polak podszedł do swojego kolegi z zespołu. Panowie uścisnęli sobie dłonie i objęli się ramionami. Szczęsny kilka razy poklepał też Hiszpana po plecach i pośladkach, motywując go przed meczem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Być może udzielił mu również paru krótkich porad. Pena, który dopiero po kontuzji Marca-Andre Ter-Stegena dostał szansę na regularne występy w topowym klubie, z pewnością może czerpać z doświadczenia starszego o 9 lat i dużo bardziej ogranego na najwyższym poziomie Szczęsnego.
Wydaje się, że Polak szybko nawiązał też dobre relacje z trzecim bramkarzem Barcelony - Diego Kochenem. Na poniższym nagraniu widać, jak ci dwaj piłkarze prowadzą ożywioną dyskusję na ławce rezerwowych "Dumy Katalonii".
Przypomnijmy, że Szczęsny został ogłoszony zawodnikiem Barcelony 2 października br. Jego umowa z tym klubem obowiązuje do końca obecnego sezonu. Polak został awaryjnie ściągnięty z emerytury po tym, jak poważnej kontuzji kolana doznał Marc-Andre Ter Stegen.