Szczęsny na ławie, a on gra. Nagranie pokazuje, jakie mają relacje

Twitter / Wojciech Szczęsny i Inaki Pena
Twitter / Wojciech Szczęsny i Inaki Pena

Między Wojciechem Szczęsnym a Inakim Peną nie ma mowy o złej krwi. Udowadnia to sytuacja, która miała miejsce przed ostatnim meczem Barcelony.

Wielu polskich kibiców liczyło na to, że Wojciech Szczęsny wskoczy do składu Barcelony zaraz po przerwie reprezentacyjnej. Sam Polak w wywiadzie dla "3Cat" deklarował, że jest już gotowy do gry.

Szczęsny musi jednak jeszcze poczekać na swój debiut. Hansi Flick w meczu z Sevillą postawił na Inakiego Penę. Trener zadeklarował ponadto, że 25-latek rozpocznie też w wyjściowym składzie hitowe starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.

Chociaż Szczęsny i Pena rywalizują o miejsce między słupkami "Dumy Katalonii", to wydaje się, że ich relacje są dobre. Media społecznościowe obiegło nagranie wykonane podczas rozgrzewki przed meczem Barcelony z Sevillą. Polak podszedł do swojego kolegi z zespołu. Panowie uścisnęli sobie dłonie i objęli się ramionami. Szczęsny kilka razy poklepał też Hiszpana po plecach i pośladkach, motywując go przed meczem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony

Być może udzielił mu również paru krótkich porad. Pena, który dopiero po kontuzji Marca-Andre Ter-Stegena dostał szansę na regularne występy w topowym klubie, z pewnością może czerpać z doświadczenia starszego o 9 lat i dużo bardziej ogranego na najwyższym poziomie Szczęsnego.

Wydaje się, że Polak szybko nawiązał też dobre relacje z trzecim bramkarzem Barcelony - Diego Kochenem. Na poniższym nagraniu widać, jak ci dwaj piłkarze prowadzą ożywioną dyskusję na ławce rezerwowych "Dumy Katalonii".

Przypomnijmy, że Szczęsny został ogłoszony zawodnikiem Barcelony 2 października br. Jego umowa z tym klubem obowiązuje do końca obecnego sezonu. Polak został awaryjnie ściągnięty z emerytury po tym, jak poważnej kontuzji kolana doznał Marc-Andre Ter Stegen.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty