Kamil Grosicki krytycznie o swojej formie. "Przyzwyczaiłem do czegoś innego"

PAP / Marcin Bielecki / Kamil Grosicki w meczu Pogoni Szczecin z Puszczą Niepołomice
PAP / Marcin Bielecki / Kamil Grosicki w meczu Pogoni Szczecin z Puszczą Niepołomice

Po 12 kolejkach w PKO Ekstraklasie kapitan Pogoni Szczecin ma w statystykach jednego gola i pięć asyst. Od ponad miesiąca nie miał takiego udziału przy żadnej bramce. Sam Kamil Grosicki ma wobec siebie większe oczekiwania.

Kamil Grosicki został wybrany najlepszym piłkarzem w dwóch ostatnich sezonach w PKO Ekstraklasie. W obu strzelił po 13 goli, a do tego asystował w sumie przy 16 bramkach. Wciąż ma czas na wykręcenie podobnych statystyk w trwającym sezonie, ale na ten moment mało na to wskazuje. Kapitan Pogoni Szczecin zawodzi szczególnie w ostatnich meczach, co między innymi przekłada się na rozczarowujące wyniki Pogoni.

- Zastanawiam się nad tym tak samo jak kibice. Przyzwyczaiłem kibiców w całej Polsce, że strzelam wiele goli i często asystuję. Cały czas muszę pracować nad tym, żeby optymalna forma wróciła. Dobrze, że są inni piłkarze, którzy potrafią wziąć ciężar zdobywania bramek na siebie - mówi Kamil Grosicki w strefie mieszanej po wygranym 2:1 meczu z Puszczą Niepołomice.

Nie tylko Kamil Grosicki nie popisał się w meczu z ostatnim klubem w tabeli PKO Ekstraklasy. Co prawda Pogoń wygrała na własnym stadionie już po raz dziewiąty z rzędu, ale przyszło jej to z dużym trudem. Decydująca bramka padła w końcówce podstawowego czasu, a więcej szans na gole w drugiej połowie mieli gracze z Niepołomic.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Mówiłem chłopakom, że mecz przeciwko Puszczy będzie trudniejszy od wcześniejszych w Szczecinie. Tak rzeczywiście było. Nasza gra nie wyglądała najlepiej, ale daliśmy radę zwyciężyć. Takie problemy, jakie sprawiła nam ostatnia w tabeli Puszcza w drugiej połowie, nie powinny mieć miejsca - podkreśla Kamil Grosicki.

Przed Pogonią intensywny tydzień, w którym rozegra dwa mecze na wyjazdach. We wtorek powalczy z Odrą Opole o awans do najlepszej szesnastki Pucharu Polski. Z kolei w sobotę odwiedzi Motor Lublin i spróbuje odnieść pierwsze w sezonie zwycięstwo ligowe poza Szczecinem. Wyniki Pogoni na wyjazdach wyglądają bardzo źle.

- Nie mamy dużo czasu na przygotowania. Bardzo ważna będzie regeneracja przed meczem w pucharze. Bezpośrednio przed nim będzie też trening stricte taktyczny. Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny. Naszym obowiązkiem jest awans i z takim nastawieniem pojedziemy do Opola - zapowiada kapitan zespołu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty