Wisła Płock pod wodzą trenera Mariusza Misiury na półmetku Betclic I ligi zajmuje piąte miejsce w tabeli, które gwarantuje grę w barażach o PKO Ekstraklasę.
Celem "Nafciarzy' jest gra w elicie w przyszłym sezonie. Trener Misiura w rozmowie z WP SportoweFakty jeszcze przed sezonem przyznał, że nie interesuje go, czy będzie to awans bezpośredni, czy po barażach.
Bez wątpienia bolączką Wisły w rundzie jesiennej była defensywa. 26 straconych goli w dziewiętnastu meczach to sporo, biorąc pod uwagę bezpośrednich rywali w walce o awans. Z czołowej szóstki, a nawet dziewiątki żadna z drużyn nie straciła więcej bramek.
Być może lekiem na problemy będzie transfer Nemanji Mijuskovicia. 32-latek został we wtorek oficlanie zaprezentowany jako nowy zawodnik Wisły. Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. To pierwszy zimowy transfer Wisły.
Mijusković od sezonu 2019/20 reprezentował barwy Miedzi Legnica. Na własną prośbę odszedł jednak z klubu w grudniu.
Zapewne nie mógł pogodzić się z rolą rezerwowego. Jesienią rozegrał raptem pięć meczów w barwach Miedzi i zdobył jedną bramkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"