Nie tak Cristiano Ronaldo wyobrażał sobie występy w Al-Nassr. W ostatnim meczu ligowym sezonu 2024/2025 jego ekipa doznała bolesnej porażki w starciu z Al-Fateh (2:3), co przekreśliło ich szanse na awans do azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Sam Ronaldo raz pokonał bramkarza rywali. Natomiast w całym sezonie zrobił to 25 razy. Dzięki takim statystykom zajął drugie miejsce w klasyfikacji strzelców Saudi Pro League. Zabrakło mu jednak wsparcia ze strony kolegów z zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
To wszystko potęgowało niezadowolenie zawodnika. Od pewnego czasu w przestrzeni medialnej pojawiały się doniesienia, jakoby Ronaldo miał zmienić barwy klubowe. I wszystko wskazuje na to, że tak się właśnie stanie.
Świadczyć o tym może wpis Portugalczyka po porażce z Al-Fateh. "Ten rozdział jest zamknięty. Historia? Nadal jest pisana. Jestem wszystkim wdzięczny" - napisał Ronaldo w mediach społecznościowych (na platformie X).
W ostatnich dniach 40-latek był łączony z wieloma klubami. Gianni Infantino przekazał, że być może Portugalczyk zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata, co oznaczałoby transfer jeszcze przed 15 czerwca (tego dnia startują rozgrywki).
W gronie klubów, które wyrażały zainteresowanie transferem legendarnego piłkarza, wymienia się Botafogo Rio de Janeiro, Flamengo Rio de Janeiro, Fluminense Rio de Janeiro, Palmeiras Sao Paulo oraz Los Angeles FC.
Ronaldo miał także otrzymać propozycje z Europy. 40-latka chętnie w swoich szeregach mają widzieć władze Chelsea FC, Besiktasu Stambuł oraz Sportingu Lizbona.
Dodajmy, że kontrakt Portugalczyka z Al-Nassr wygasza 30 czerwca 2025 roku.