Zna Skorżę od lat. Wskazuje jego ważną zaletę

Getty Images /  Catherine Ivill - AMA / Na zdjęciu: Maciej Skorża
Getty Images / Catherine Ivill - AMA / Na zdjęciu: Maciej Skorża

- Maciej Skorża to jeden z najlepszych polskich trenerów i jeden z niewielu, którzy poradzili sobie na trudnym zagranicznym rynku - mówi nam Robert Podoliński. Były trener, a dziś ekspert TVP Sport, zna kandydata na selekcjonera przeszło trzy dekady.

Trwają poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Głównym faworytem do objęcia tego stanowiska pozostaje Maciej Skorża. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski już we wtorek potwierdził WP SportoweFakty, że 53-latek jest numerem jeden na liście związku.

Z kolei w piątek, Cezary Kulesza zdradził nam, że rozmawiał ze szkoleniowcem Urawa Red Diamonds. Skorża jest związany z japońskim klubem do 2026 roku. - Rozmawialiśmy z trenerem Skorżą. Były to już zaawansowane i konkretne rozmowy. Czekamy na informację zwrotną ze strony trenera - przekazał prezes PZPN. Więcej TUTAJ.

Czy po nieudanych długofalowo wyborach, jakimi bez wątpienia były selekcjonerskie nominacje dla Czesława Michniewicza, Fernando Santosa i Michała Probierza, Kulesza tym razem trafi w środek tarczy?

- Maciej Skorża to zdecydowanie jeden z najlepszych, najbardziej utytułowanych, polskich trenerów. To też jeden z niewielu naszych szkoleniowców, którzy poradzili sobie na trudnym zagranicznym rynku, także jest to bardzo dobry kandydat - ocenia w rozmowie z WP SportoweFakty Robert Podoliński. Były trener, a dziś ekspert telewizyjny, zna się ze Skorżą przeszło trzy dekady, jeszcze z czasów wspólnej gry w AZS AWF Warszawa.

Zapanować nad szumem

Nowy selekcjoner, kimkolwiek by on nie był, z miejsca stanie przed serią niezwykle trudnych wyzwań. Oczywiście, najważniejszym będzie to sportowe, gdyż już we wrześniu czekają nas dwa niezwykle ważne mecze eliminacji do mistrzostw świata z Holandią i Finlandią.

Dużo jednak jest do zrobienia także w kwestiach pozaboiskowych. Atmosfera wokół reprezentacji wydaje się być najgorsza od wielu lat. Czarę goryczy przelał oczywiście konflikt na linii Robert Lewandowski - Michał Probierz. Nie pomagały także "niefortunne" wypowiedzi innych piłkarzy i mniejsze bądź większe "aferki", które ciągną się za kadrą w zasadzie od mundialu w Katarze i afery premiowej.

- Opanowanie sytuacji wokół reprezentacji to już nie będzie robota Maćka Skorży, tylko ludzi zarządzających polską piłką. Też nic nie dzieje się przez przypadek w polskiej piłce i tutaj potrzeba jakichś ruchów organizacyjno-wizerunkowych, bo to co się dzieje niżej, jest niestety pokłosiem tego, z czym mamy do czynienia wyżej. Mam nadzieję, że prezes Cezary Kulesza bardzo szybko zapanuje przede wszystkim nad tym szumem informacyjnym - komentuje Podoliński.

Rzeczą, która pozostanie jednak w pełni w gestii nowego selekcjonera, będzie ułożenie sobie relacji z Lewandowskim. W mniejszym lub większym stopniu na tym zadaniu polegli zarówno Michał Probierz, jak i wcześniej Jerzy Brzęczek czy Czesław Michniewicz, o czym pisaliśmy TUTAJ. Środowisko zastanawia się, czy Skorża zdoła "okiełznać" największą gwiazdę naszej kadry.

- Bardzo nie lubię słowa "okiełznać". Nie wiem, co to znaczy "okiełznać" wybitnego piłkarza. Moim zdaniem, słowo to nie przystoi do współpracy na linii selekcjoner-wybitny piłkarz - oponuje Podoliński i dodaje: - Myślę, że tutaj raczej powinno chodzić o wypracowanie wspólnego pomysłu na funkcjonowanie tej kadry, także z pozostałymi reprezentantami, bo Robert jest integralną częścią tej kadry i jej najważniejszym ogniwem.

- Trener będzie tu natomiast tym, który będzie musiał różnymi egoizmami zarządzać i skomponować z tego dobry zespół, bo ostatnio nie wyglądało to dobrze. Czy Maćkowi Skorży się to uda? Pracował jak dotąd z wieloma bardzo dobrymi piłkarzami i tam tych problemów raczej nie generował - ocenia nasz rozmówca.

Skorża, jak na polskie warunki, faktycznie zderzał się z wieloma dużymi nazwiskami, bowiem w swojej karierze pracował między innymi zarówno w Lechu Poznań, Legii Warszawa, jak i Wiśle Kraków za czasów jej świetności. W Amice, w której stawiał pierwsze kroki jako 32-latek, też nie brakowało mocnych osobowości.

Zupełnie inna praca

Początkowo faworytem, przynajmniej mediów, do zastąpienia Probierza był Jan Urban. Jedną z głównych zalet byłego już szkoleniowca Górnika, miała być jego pogodna natura i charakter, który raczej jednoczy ludzi, aniżeli ich dzieli, czyli trener, który jest zaprzeczeniem Probierza. Jakim selekcjonerem mógłby być natomiast Skorża?

- Nie wiemy, jak sprawdzi się Maciej Skorża w roli selekcjonera, bo do tej pory nie prowadził kadry, ale tak samo też nie wiemy, jak tę kadrę poprowadziłby chociażby trener Urban. Bazujemy tu tylko i wyłącznie na tym, co ci trenerzy robili w swoich klubach. Na razie do oceny jestem bardzo daleki, ale oczywiście trener Urban również jest dla mnie jednym z top trzech kandydatów do objęcia fotela selekcjonera - mówi nam Podoliński.

- Praca selekcjonera jest jednak zupełnie inną pracą, aniżeli merytorycznie, warsztatowo przygotowanego trenera, pracującego normalnie w mikrocyklach, przygotowującego drużynę do meczów co tydzień. Jeżeli chodzi o pracę selekcjonera, to ten czas przeznaczony na robotę jest bardzo, bardzo niewielki. Tu raczej zostaje praca nad kilkoma aspektami i komponowanie z tego jak najlepszego zespołu - dodaje nasz rozmówca.

Na razie jednak Maciej Skorża koncentruje się na wspomnianej metodycznej pracy w klubie. Już w sobotni wieczór bowiem, jego Urawa zmierzy w meczu 2. kolejki fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata z finalistą tegorocznej Ligi Mistrzów - Interem Mediolan. Początek spotkania o godzinie 21:00.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem

Komentarze (30)
avatar
D K
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadza się, że trener nie gra ale on wybiera zawodników , dobiera skład , ustala taktykę ,robi zmiany itd tylko Skorża może dobry jest na tzw ekstraklasę ,gdyby był dobry to myślę ,że prowadzi Czytaj całość
avatar
ferc
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Popieram każdy głos za twierdzeniem, że to piłkarze nie trenerzy wygrywają mecze. Ale jest jeden warunek, muszą posiadać jakie takie umiejętności. 
avatar
WSPAK
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Prezes, 5 wiceprezesów, 12 członków zarządu, sekretarz generalny i 2 zastępców, 12 dyrektorów departamentów. Łącznie 33 ludzi na stanowiskach, a nie mogą zebrać 11 piłkarzy do drużyny narodowej Czytaj całość
avatar
Zdzisław 58
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj dlaczego może przeciągnie paru Japończyków na polskie obywatelstwo by w końcu ktoś zaczął grać w tej reprezetacji 
avatar
Dardemon
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nadal chaos...Czy nie rozumiecie że na boisku to zawodnicy wygrywają nie trenerzy?A przecież puki PZPN jest mafią bijącą kasę sobie to żadnych zmian nie będzie w kadrze?Wywalił bym wszystkich z Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści