FC Barcelona zwróci pieniądze kibicom, którzy wykupili dostęp do transmisji z niedzielnego (27 lipca) meczu towarzyskiego z Vissel Kobe (3:1, WIĘCEJ TUTAJ), a następnie doświadczyli problemów z jej odbiorem.
Kataloński klub podjął decyzję o wyłączności transmisji premierowego meczu przedsezonowego Blaugrany w ramach azjatyckiego tournée, za pośrednictwem swojej aplikacji, strony internetowej lub płatnego kanału YouTube Premium.
ZOBACZ WIDEO: Niby futbol, a jednak zabawa. To była cudowna akcja zakończona golem
Dla socios (członków klubu) usługa miała być darmowa, natomiast kibice posiadający status "Culers Premium" mogli wykupić dostęp do meczu z japońskim zespołem za kwotę 10 euro (ok. 43 złote) lub do wszystkich trzech spotkań (Barca 31 lipca zmierzy się z FC Seoul i 4 sierpnia z Daegu FC) za 40 euro (ok. 170 złotych).
Niestety, w trakcie spotkania wielu fanów i socios zgłaszało poważne problemy z połączeniem i dostępem do transmisji.
W obliczu licznych skarg w mediach społecznościowych, podjęto decyzję o udostępnieniu drugiej połowy spotkania na platformie YouTube dla wszystkich internautów bezpłatnie.
Klub La Liga wyjaśnił, że przyczyną problemów technicznych był masowy atak na ich platformy streamingowe. Atak ten miał na celu przechwycenie sygnału na żywo, a aktywacja mechanizmów obronnych klubu wpłynęła na stabilność transmisji (WIĘCEJ TUTAJ).
Jak informuje sport.es, w związku z zaistniałą sytuacją, FC Barcelona zdecydowała się zwrócić pieniądze wszystkim, którzy zapłacili za dostęp do meczu i zostali poszkodowani przez awarię. Portal zaznacza, że aby obejrzeć dwa kolejne mecze towarzyskie w Korei Południowej, sympatycy Dumy Katalonii będą musieli ponownie wykupić subskrypcję.
