Robert Lewandowski nie ma ostatnio szczęścia. Pod koniec ubiegłego sezonu doznał kontuzji mięśniowej, która wykluczyła go z gry na 17 dni. Z tego względu Polak opuścił m.in. półfinał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Teraz nasz napastnik ponownie zmaga się z kontuzją. FC Barcelona poinformowała, że odczuwa ból mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze.
Wiadomo tym samym, że "Lewy" nie zagra w niedzielnym meczu o Puchar Gampera z Como. Jego występ w spotkaniu pierwszej kolejki La Liga przeciwko RCD Mallorca, zaplanowanym na sobotę 16 sierpnia, również stoi pod znakiem zapytania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" zwrócił uwagę na ostrożność Barcelony w związku z urazem Lewandowskiego. 36-latek doznał bowiem urazu w tej samej nodze, co pod koniec poprzednich rozgrywek. Podkreślono przy okazji, że nieobecność Polaka miała wówczas wpływ na wyniki zespołu.
Dziennik "Sport" przeanalizował z kolei sytuację zmiennika Lewandowskiego, Ferrana Torresa, który również zmaga się z drobnymi problemami zdrowotnymi. "Ferran Torres wczoraj trenował z resztą grupy, ale dzisiaj ćwiczył osobno, przez mięśniowe przeciążenie" - czytamy. Mimo to hiszpański napastnik ma być gotowy do gry pod koniec okresu przygotowawczego.
W zaistniałej sytuacji swoją szansę może otrzymać Marcus Rashford, wypożyczony z Manchesteru United. Anglik pokazał się bowiem z dobrej strony podczas meczów towarzyskich. "Flick postrzega teraz Rashforda jako prawdziwą opcję na pozycję numer dziewięć" - informuje dziennik "AS". Dodatkowo, Dani Olmo może pełnić rolę fałszywej dziewiątki, co już wcześniej praktykował.
Na ten moment nie wiadomo, ile potrwa przerwa Lewandowskiego. Pozostaje więc czekać na kolejne informacje Barcelony w sprawie stanu zdrowia naszego zawodnika. Dłuższa absencja może sprawić, że napastnik opuści wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)