Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to Łukasz Fabiański wyrobił sobie na przestrzeni dwóch dekad sporą renomę. Zaczynał jako golkiper Arsenalu (2007-2014), potem reprezentował barwy Swansea (2014-2018), a przez ostatnie siedem lat bronił barw West Ham United.
Kontrakt Fabiańskiego z "Młotami" wygasł wraz z ostatnim dniem czerwca 2025 roku i nie został przedłużony. Od tego momentu 40-latek pozostaje bez klubu. Odezwała się do niego Legia Warszawa, ale doświadczony piłkarz dał do zrozumienia, że chce pozostać na Wyspach.
ZOBACZ WIDEO: Wiadomo, co dziś robi Piotr Małachowski. Nie uciekł od sportu
Tymczasem we wtorkowym wydaniu (2 września) "Daily Mail" przekazano zaskakujące informacje. Fabiański znalazł się bowiem w kręgu zainteresowań Aston Villi.
Dlaczego trener Unai Emery miałby sięgnąć po Polaka? Bliski odejścia z Aston Villi jest bramkarz Emiliano Martinez. Argentyńczyk mocno naciskał na transfer do Manchesteru United, jednak na razie nie przeszedł do "Czerwonych Diabłów".
Z tego względu Aston Villa szuka zabezpieczenia na pozycji bramkarza. Jedną z opcji jest dostępny na rynku wolnych agentów Fabiański.
Polak nie jest jednak jedynym kandydatem do gry dla "The Villans". Mocno stoją notowania także Portugalczyka Ruiego Patricio, który w Premier League bronił swego czasu barw Wolverhampton Wanderers.