Feralna sytuacja miała miejsce w spotkaniu AZ Alkmaar z NEC Nijmegen. Wówczas na środku murawy upadł Bas Dost. Piłkarz stracił przytomność, a rywalizacja została przerwana.
Napastnik strzelił w tej potyczce bramkę i zaliczył asystę. Osunął się na boisko bez udziału przeciwników. Szybko stało się oczywiste, że stracił przytomność. Pomocy udzielały mu służby medyczne, a piłkarze stworzyli krąg, by zasłonić akcję reanimacyjną. W szpitalu wykryto u gracza zapalenie mięśnia sercowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Strzelił bramkę z własnej połowy
36-latek ogłosił zakończenie kariery piłkarskiej po tym, jak podczas rekonwalescencji wykryto u niego nieprawidłowości w pracy serca. - Nie chcę ryzykować życia - powiedział Dost w rozmowie z "Algemeen Dagblad".
Wcześniej, podczas meczu Alkmaar z PEC Zwolle, Holender podziękował osobom, które uratowały go po zasłabnięciu na boisku. Podczas dramatycznego wydarzenia zawodnik zawdzięczał swoje życie szybkiej reakcji medyków oraz gracza AZ, Davida Mollera Wolfe'a.
Napastnik w swojej karierze grał w takich klubach jak: FC Emmen, Heracles Almelo, SC Heerenveen, VfL Wolfsburg, Sporting, Eintracht Frankfurt, Club Brugge, FC Utrecht i NEC Nijmegen. Zdobył łącznie 270 bramek, w tym jedną dla reprezentacji Holandii. W kadrze narodowej wystąpił 18 razy.