Jego wpis o Brzęczku robi furorę. "Mam nadzieję, że covid nie nadejdzie"

Getty Images / Grzegorz Wajda / Kanał Sportowy/X / Jerzy Brzęczek / Wojciech Kowalczyk
Getty Images / Grzegorz Wajda / Kanał Sportowy/X / Jerzy Brzęczek / Wojciech Kowalczyk

Jerzy Brzęczek doskonale radzi sobie w roli selekcjonera reprezentacji Polski U21. Z tego powodu na nieco żartobliwy wpis zdecydował się Wojciech Kowalczyk, który nawiązał do czasów pandemicznych, gdy zaskakującą decyzję podjął Zbigniew Boniek.

Gdy w sierpniu 2025 roku Jerzy Brzęczek obejmował stery w reprezentacji Polski U21, nie brakowało przeciwników takiej decyzji Polskiego Związku Piłki Nożnej. Po kilku miesiącach można pokusić się o stwierdzenie, że był to strzał w dziesiątkę.

Kadra pod wodzą Brzęczka ma się znakomicie. W eliminacjach do mistrzostw Europy Biało-Czerwoni nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Mało tego, w czterech rozegranych meczach nie stracili ani jednej bramki! Bilans? Robiący wrażenie (15:0).

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

Niektórzy uważają, że Brzeczek pochopnie został zwolniony przez byłego prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka, gdy piastował funkcję selekcjonera pierwszej drużyny narodowej. Szkoleniowiec przepracował z drużyną nieco ponad 2,5 roku.

W tym czasie zdołał awansować na mistrzostwa Europy 2020 - Polska zajęła wówczas pierwsze miejsce w grupie eliminacji, zdobywając 25 punktów (na 30 możliwych), przegrywając i remisując po jednym spotkaniu. Końcowy bilans bramek? 18:5.

Brzęczek okazji do poprowadzenia kadry na Euro już nie dostał. Impreza została przesunięta na 2021 roku z powodu pandemii koronawirusa. A tak się złożyło, że na kilka miesięcy przed mistrzostwami, w styczniu, Boniek zwolnił selekcjonera.

Jego miejsce zajął Paulo Sousa, który na ME zajął z reprezentacją... ostatnie miejsce w grupie, zdobywając w trzech meczach zaledwie jeden punkt.

Teraz do tamtych chwil Wojciech Kowalczyk nawiązał we wpisie, który ukazał się w jego mediach społecznościowych po okazałym zwycięstwie reprezentacji Polski U21 nad Szwedami (6:0).

"Jurek Brzęczek robi świetną robotę. Mam nadzieję, że tym razem covid nie nadejdzie" - zażartował były reprezentant Polski, kolega Brzęczka z drużyny narodowej i srebrnych medalistów IO 1992.

Przypomnijmy, że Boniek był pesymistycznie nastawiony, gdy Brzęczek został mianowany na selekcjonera drużyny młodzieżowej. "Nie widzę go dobrze" - pisał wówczas (więcej TUTAJ).

Komentarze (16)
avatar
xavo
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie pamięta jyż jak grała reprezentacja. Nie dało się na to patrzeć. Atmosfera w szatni też była średnia kak się okazało. Czy była to wina wyłącznie Brzęczka? Nie wiadomo, ale teraz ogląda Czytaj całość
avatar
Zeitgeist
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak idzie, to och i ach, a jak raz sie potknie, to plucie na calego. W pilce noznej pilkarze i trenerzy musza sie dopasowac. Jeden zgrzyt w trybach i po druzynie. 
avatar
Zeitgeist
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ja uwazam, ze z ocena trenera, nalezy poczekac do meczu z Wlochami. Z kelnerami sobie poradzili, uwazam, ze Szwedzi w obecnym czasie nie sa mocni pilkarsko, bywaja takie okresy. 
avatar
mebel24
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Brzęczek powinien wtedy poprowadzić kadrę dalej zasługiwał na to awansował a zabrali mu nagrodę w postaci finału mistrzostw Europy albo świata nie pamiętam ale zasługiwał na to rylko lewemu się Czytaj całość
avatar
krzychp77
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Kowalczyk nie ośmieszaj się. Powinieneś najpierw przeprosić Brzęczka za te głupoty o nim, które zamieściłeś w książce. 
Zgłoś nielegalne treści