Drumlak walczy z Cracovią w sądzie o sfałszowany podpis

Paweł Drumlak wypowiedział wojnę Cracovii. Piłkarz nie jest już związany kontraktem z tym klubem, ale domaga się 1,2 miliona złotych odszkodowania, ponieważ twierdzi, że jego podpis został sfałszowany na kontrakcie, a i Pasy nie zapłaciły mu wszystkich pieniędzy - czytamy na łamach Gazety Wyborczej.

W tym artykule dowiesz się o:

O podrobieniu swojego podpisu zawiadomił pod koniec ubiegłego roku prokuraturę sam Drumlak. Jednak zupełnie innym wątkiem jest informacja o zawartej przez niego rzekomo z klubem ustnej umowie dotyczącej wypłat "pod stołem". Drumlak miał dług wobec menedżera i PZPN chciał ściągnąć go z jego zarobków. Dlatego piłkarz miał ustalić z Pasami, że oficjalnie jego zarobki zostaną zmniejszone, a różnicę otrzyma nieoficjalnie. Z czego klub - jego zdaniem - się nie wywiązał.

Drumlak już dostał 350 tysięcy złotych odszkodowania, ale to dla niego za mało. Na podstawie obecnych wyroków PZPN-u, od których klub się obecnie odwołuje, ma otrzymać jeszcze ponad 430 tys. zł. Piłkarzowi to nie wystarcza, też się odwołuje i w ramach pozwów do PZPN-u domaga się łącznie ponad 1 mln 200 tys. zł.

Komentarze (0)