Gospodarze zdecydowanym faworytem - zapowiedź meczu Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na Jagiellonię w Białymstoku nie ma mocnych. Białostoczanie w tym sezonie wygrali wszystkie mecze u siebie. W sobotę zmierzą się z Polonią Bytom, która tradycyjnie - jak co roku - walczy o utrzymanie.

Faworyt jest tylko jeden

Oczywiście są nim żółto-czerwoni. Drużyna Michała Probierza w tym sezonie radzi sobie rewelacyjnie. Jaga po 8. kolejkach jest liderem ekstraklasy i ma chrapkę na mistrzostwo Polski. Początkowo kibice i eksperci patrzyli na mistrzowskie aspiracje Jagiellonii z przymrużeniem oka, jednak teraz większość z nich przyznaje, że białostoczanie mogą w rundzie wiosennej zadziwić piłkarską Polskę.

Problemem Jagi w sobotę może być to, że dopiero niedawno do drużyny dołączyli zawodnicy, którzy brali udział w meczach reprezentacji narodowych. - Martwię się tym, że prawie cały zespół przez te dwa tygodnie był poza Białymstokiem. Jeżeli pojawi się jakaś słabość, to będzie to spowodowane tym, że przez dłuższy czas nie mieliśmy okazji zagrać razem. Jeszcze niedawno byliśmy w podobnej sytuacji i udało nam się z tego wyjść obronną ręką. Mam nadzieję, że w sobotę będzie równie dobrze - mówi Jarosław Lato , pomocnik Jagiellonii.

Zwyżka formy Polonii

Po niemrawym początku sezonu, w ostatnich meczach bytomianie zanotowali kilka udanych występów. Media spekulowały, że posada trenera Jurija Szatałowa wisi na włosku i tylko nagła poprawa wyników zespołu może uratować go przed stratą posady. Były szkoleniowiec Jagi zdołał pozytywnie wpłynąć na swoją drużynę i Polonia odbiła się od dna. Bytomianie tegoroczne rozgrywki zaczęli od falstartu i po czterech kolejkach z jednym punktem na koncie plasowali się na przedostatniej pozycji w tabeli. W kolejnych czterech spotkaniach odnieśli dwa zwycięstwa oraz dwukrotnie zremisowali i na półmetku jesieni lokują się w połowie stawki.

- Polonia nie osiąga tak dobrych wyników jak w ubiegłym sezonie. Ma jednak kilku zawodników, którzy są groźni. Do każdego meczu rywale podchodzą ambicjonalnie, gdyż za każdym razem starają się walczyć o trzy punkty. Mocnym punktem Polonii jest trener Szatałow, który - można powiedzieć - nauczył bytomian grać w piłkę - twierdzi Lato.

Jagiellończycy powinni zwrócić szczególną uwagę na rzutu rożne i wolne bite przez Polonię. To właśnie w ten sposób zespół Szatałowa zdobył jesienią większość bramek.

- W teraźniejszej piłce stałe fragmenty gry odgrywają szalenie ważną rolę. Nieraz jeden dobrze wykonany rzut wolny może sprawić, że drużyna sięgnie po komplet oczek - zauważa Lato.

Jagiellonia jesienią przed własną publicznością wygrała cztery razy, a Polonia na wyjeździe dwukrotnie schodziła z boiska na tarczy i tylko raz zremisowała. Wszystko wskazuje, na to, że punkty zostaną w Białymstoku. Ale jak mawiał Kazimierz Górski - legendarny trener reprezentacji Polski - "dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć".

W Jagiellonii nie zagrają kontuzjowani El Mehdi Sidqy i Thiago Cionek, natomiast w Polonii nie wystąpi z powodu urazu Mariusz Ujek.

Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom / sob 16.10.2010, godz. 17:00

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Kašćelan, Skerla, Kijanskas, Norambuena - Kupisz, R. Grzyb, Hermes, Lato - M. Burkhardt - Frankowski.

Polonia Bytom: Gąsiński - Chomiuk, Hanek, Żytko, Mysona - Barčík , Sawala, Kobylik, Bažík, Jarecki - Matawu.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom

Wyślij SMS o treści SF BYTOM na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom

Wyślij SMS o treści SF BYTOM na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: