Cztery sparingi w dwa tygodnie, a będzie jeszcze więcej

Legia Warszawa w ciągu dwóch tygodni rozegrała cztery sparingi. Rzadko kiedy trenerzy decydują się na tyle meczy towarzyskich w ciągu trwania rundy - Sparing ma większą wartość niż trening - mówi szkoleniowiec warszawiaków, Maciej Skorża.

W tym artykule dowiesz się o:

6 października Legioniści zagrali sparing podczas krótkiego zgrupowania w Ełku z miejscowym Mazurem. Było to podczas przerwy reprezentacyjnej. Wojskowi wygrali 6:0. Pod koniec tamtego tygodnia podopiecznych Macieja Skorży czekał mecz towarzyski/charytatywny z holenderskim ADO Den Haag. Tym razem na Łazienkowskiej przy akompaniamencie 21 tysięcy kibiców pokonali przeciwnika 1:0.

W tygodniu poprzedzającym ligową potyczkę z Widzewem sztab szkoleniowy Wojskowych zafundował piłkarzom… kolejny sparing tym razem ze Zniczem Pruszków. Ten jednak różnił się od poprzednich, ponieważ zagrali w nim piłkarze Młodej Legii i gracze testowaniu ale również Maciej Iwański, Jakub Wawrzyniak i Sebastian Szałachowski, wracający w tedy po kontuzji. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Legii. Po piątkowej wygranej z łódzkim Widzewem trener Skorża zdecydował się na kolejny sparing. Warszawiacy na boisku stołecznego Drukarza Legioniści pokonali GLKS Nadarzyn 5:2.

- Przed przerwą z naszej strony była ciekawa gra. Ta grupa zawodników, którzy teoretycznie walczą o pierwszą jedenastkę, włożyła w mecz więcej serca i zaangażowania, dlatego stworzyliśmy dużo więcej sytuacji w pierwszej połowie. Była to przede wszystkim dla nas taka forma treningu: utrzymanie piłki, posiadanie jej, podejście do przeciwnika. Przy takim słabszym rywalu można te elementy poćwiczyć w trakcie tygodnia - mówił po wtorkowym meczu Skorża.

-Wiadomo, że taka drużyna ustawia poprzeczkę znacznie niżej niż ligowe zespoły. Musimy rzetelnie te elementy taktyki szlifować i realizować w każdym meczu, takim jak dzisiaj również, bo musi być to nasza silna strona w piątek. Jeżeli chcemy zagrać w Kielcach o dobry wynik, to musimy tam być naprawdę bardzo dobrze zorganizowani - kontynuował szkoleniowiec warszawiaków i zapowiedział kontynuowanie rozgrywania sparingów w trakcie tygodnia.

- Będę chciał często grać mecze sparingowe ze słabszymi drużynami, żeby cały czas usprawniać i poprawiać naszą grę, jeżeli chodzi o dyscyplinę i taktykę. Ze słabszym przeciwnikiem jest nam łatwiej to zrobić i zawsze taki mecz jest lepszy niż trening. Pewne elementy taktyczne można tutaj lepiej szlifować niż na treningu, więc kiedy tylko będzie taka możliwość, będę starał się grać mecze sparingowe w środku tygodnia - zakończył były trener Wisły Kraków.

Źródło artykułu: