Robert Maaskant (trener Wisły Kraków): - To zwycięstwo to dla nas ulga. Nie tylko wygraliśmy, ale zagraliśmy bardzo dobrze i strzeliliśmy dużo goli. Jestem zadowolony z tego co robiliśmy, gdy mieliśmy piłkę. Z drugiej strony w pierwszej połowie daliśmy przeciwnikowi stworzyć za dużo szans, nie byłem z tego zadowolony. To trudna sytuacja, kiedy nie wygrywasz meczów, a w 11. minucie dodatkowo tracisz gola. To naprawdę trudne, ale zawodnicy pokazali charakter, pokazali, że są mężczyznami, bo tylko mężczyźni mogli się podnieść z takiej sytuacji.
Tomasz Kafarski (trener Lechii Gdańsk): - Do straconej bramki panowaliśmy na boisku. Wynik jest dla mnie zupełnie niezrozumiały, bo stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji podbramkowych, a do straconej bramki panowaliśmy na boisku. Wygrała na pewno drużyna skuteczniejsza. Widowisko było atrakcyjne, bo ilość bramek, sytuacji do ich zdobycia, a także boiskowych spięć była bardzo duża. Wisła zagrała radosną piłkę w obronie tak, jak i my.