Pierwszy raz w lidze piłkarze Realu Madryt zagrają w samo południe. W niedzielę o 12:00 Królewscy przyjmą na Santiago Bernabeu Osasunę Pampeluna i cel jest jeden - pewne trzy punkty. Królewscy chcą bowiem utrzymać pozycję lidera do kolejnego El Clasico, które odbędzie się w połowie grudnia.
Blancos mają rewelacyjną serię dziewięciu zwycięstw z rzędu, w których strzelili 31 bramek i stracili zaledwie 3. Ostatni raz Iker Casillas musiał jednak wyciągać piłkę z siatki 15 października. Drobne problemy z ustawieniem defensywy ma Jose Mourinho. Kontuzjowani są Marcelo i Fabio Coentrao, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ Alvaro Arbeloi. Jeśli Hiszpan nie wróci do pełni sił, na lewej stronie powinien wystąpić Lassana Diarra, a na prawej Raul Albiol, który w środę powrócił do gry po ponad dwóch tygodniach przerwy.
Znacznie większe zmartwienia ma jednak Jose Luis Mendilibar. Trener Osasuny w środku tygodnia mógł skorzystać na treningu ledwie z 16 piłkarzy, w tym z trzech golkiperów! Na Santiago Bernabeu na pewno zabraknie siedmiu graczy pierwszej drużyny, a wciąż niepewny jest występ kolejnych dwóch. W tej sytuacji Real może zemścić się za tegoroczną porażkę na Reyno de Navarra, która przyczyniła się do jedynie drugiego miejsca Królewskich.
Trudniejsze zadanie mają piłkarze FC Barcelony. Duma Katalonii jedzie na San Mames na spotkanie z solidnym Athletic Bilbao. Obie drużyny w środku tygodnia zapewniły sobie awans do kolejnej fazy europejskich pucharów i obie mogą poszczycić się świetną serią bez porażki. Baskowie ostatni raz polegli 21 września, z kolei Blaugrana w 18 meczach tego sezonu nie schodziła z murawy pokonana!
W lecie zespół Athletic przejął Marcelo Bielsa, który po słabszym początku skonsolidował swoją ekipę. Baskowie w ostatnim czasie mogą narzekać na plagę kontuzji, a mimo to z powodzeniem grają na dwóch frontach. Również na Camp Nou niedawno mieliśmy prawdziwy szpital. Do treningów powrócili już jednak Gerard Pique, Carles Puyol, Pedro czy Alexis Sanchez.
O ostatnie miejsce na podium stoczą bój dwie ekipy z Walencji. Rewelacja tego sezonu, Levante przyjmie Valencię, której zarówno prezes, jak i trener ma jeden dość niespodziewany cel - mistrzostwo kraju. Po siedmiu zwycięstwach gracze Juana Ignacio Martineza polegli z Osasuną i opuścili pozycję lidera. Nietoperze są z kolei w natarciu i dzięki zwycięstwu nad Bayerem Leverkusen ponownie liczą się w walce o Ligę Mistrzów.
W poniedziałek pierwszą porażkę w sezonie poniosła Sevilla. Andaluzyjczycy zmierzą się z Mallorką, a w ich składzie zabraknie dwóch czołowych napastników - Alvaro Negredo oraz Frederica Kanoute.
Ponadto w derbach Andaluzji niedawny lider tabeli, Betis Sevilla, przyjmie Malagę. Beniaminek miał świetny start sezonu, ale po sześciu porażkach z rzędu spadł na 12. pozycję. Na koniec serii zmierzą się również dwa stołeczne zespoły - Getafe oraz Atletico Madryt. Obie ekipy na razie zawodzą, a prasa już rozpisywała się o potencjalnych nowych trenerach w drużynach.
Program 12. kolejki Primera Division:
Sobota, 5 listopada:
Real Mallorca - Sevilla, godz. 18:00
Betis Sevilla - Malaga, godz. 20:00
Levante - Valencia, godz. 22:00
Niedziela, 6 listopada:
Real Madryt - Osasuna Pampeluna, godz. 12:00
Granada - Racing Santander, godz. 16:00
Real Saragossa - Sporting Gijon, godz. 16:00
Rayo Vallecano - Real Sociedad, godz. 18:00
Espanyol Barcelona - Villarreal, godz. 18:00
Athletic Bilbao - FC Barcelona, godz. 20:00
Getafe - Atletico Madryt, godz. 22:00