Primera Division: Barca o krok od pierwszej porażki! Messi uratował remis w meczu na wodzie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W strugach deszczu i przy wielkich kałużach Athletic Bilbao gościł Dumę Katalonii. Po wyrównanym meczu, w którym Barca nie mogła szybko rozgrywać piłki, padł remis 2:2. Gdyby nie błysk geniuszu Leo Messiego, Blaugrana poniosłaby pierwszą porażkę w sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pep Guardiola nieoczekiwanie posadził na ławce Davida Villę, podczas gdy w ataku zagrał nominalny boczny obrońca Adriano! Szkoleniowiec FCB nie zdecydował się również na wystawienie od 1. minuty rekonwalescenta Alexisa Sancheza, który w strugach deszczu i grząskiej murawie mógłby ponownie doznać kontuzji.

Baskowie przystąpili do spotkania z obrońcami tytułu bez kompleksów. Jednak już w 3. minucie Adriano wymieniał kilka podań z Xavim i znalazł się tuż przed Gorką Iraizozem. Strzał Brazylijczyka został jednak obroniony przez bramkarza. Z czasem gospodarze zaczęli dochodzić do głosu. W 20. minucie Markel Susaeta pomknął lewą flankę i zagrał przed pole karne do Andera Herrery. 22-latek wiele się nie namyślając huknął w długi róg i przerwał rekordową serię Victora Valdesa. Golkiper FCB był niepokonany przez 907 minut!

Riposta Katalończyka była natychmiastowa - precyzyjne dośrodkowanie z lewej flanki Erica Abidala ładną "główką" z 8 metrów na gola zamienił Cesc Fabregas. W kolejnych minutach obudził się Leo Messi, ale przed przerwą Argentyńczykowi brakowało celności. Od 35. minuty ekipa Marcelo Bielsy uspokoiła sytuację i dotrwała do ostatniego gwizdka.

Po zmianie stron na murawie utworzyły się kałuże, które utrudniały rozgrywanie piłki. W efekcie futbolówka nie krążyła między Katalończykami tak szybko jak zwykle. Widząc nieporadność swoich podopiecznych, Guardiola posłał do boju Sancheza. Mimo to Katalończycy nie stwarzali groźnych sytuacji, a mało widoczny był Messi. Argentyńczykowi nie wyszło nawet uderzenie z 17 metrów z wolnego.

Tymczasem w 80. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła w nogi Fernando Llorente oraz Gerarda Pique i wpadła do bramki obok zaskoczonego Valdesa! Blaugrana rzuciła się do odrabiania strat, na murawę wszedł Thiago Alcantara, ale dogodne okazje zaprzepaścili Iniesta (strzał w boczną siatkę) oraz Villa (interwencja nogami Iraizoza). W 90. minucie drugie "żółtko" ujrzał Fernando Amorebieta, a po chwili sprawy w swoje ręce wreszcie wziął Messi, który na raty pokonał Iraizoza.

W ostatnich sekundach Barcie nie udało się już zadać decydującego ciosu i podział punktów stał się faktem. Wydaje się, że jest to wynik zasłużony, bo Baskowie postawili FCB bardzo trudne warunki i niewiele zabrakło, by zgarnęli całą pulę. Barca po 11 kolejkach nadal jest jedynym niepokonanym zespołem, ale traci do Królewskich już 3 punkty!

Athletic Bilbao - FC Barcelona 2:2 (1:1)

1:0 - Ander Herrera 20'

1:1 - Fabregas 24'

2:1 - Pique 80' (sam.)

2:2 - Messi 90+1'

Składy:

Athletic: Iraizoz - Iraola, Martinez, Amorebieta, Aurtenetxe, Iturraspe, de Marcos, Susaeta (85' Perez), Ander Herrera, Muniain (89' Gomez), Llorente (92' Jose).

Barcelona: Valdes - Alves, Pique (81' Thiago), Mascherano, Abidal, Xavi (61' Sanchez), Busquets, Fabregas, Iniesta, Messi, Adriano (72' Villa).

Czerwona kartka: Amorebieta /90' za drugą żółtą/ (Athletic).

Żółte kartki: Ander Herrera, Martinez, Iturraspe, Amorebieta (Athletic) oraz Pique (Barcelona).

-> Real Madryt - Osasuna 7:1 <-

Wyniki pozostałych niedzielnych spotkań 12. kolejki:

Granada - Racing Santander 0:0

Real Saragossa - Sporting Gijon 2:2 (1:2)

1:0 - Botia 28'

1:1 - Barral 31'

1:2 - Barral 44'

2:2 - Postiga 90'

Espanyol Barcelona - Villarreal CF 0:0

Czerwona kartka: Forlin /75' za drugą żółtą/ (Espanyol).

Rayo Vallecano - Real Sociedad 4:0 (1:0)

1:0 - Piti 12'

2:0 - Michu 49'

3:0 - Michu 62'

4:0 - Trashorras 73'

Czerwona kartka: Martinez /14'/ (Sociedad).

Źródło artykułu: