Cezary Wilk: Standard ma też swoje minusy

W czwartek Wisła Kraków rozpocznie walkę o awans do czołowej "16" Ligi Europejskiej. W pierwszym meczu 1/16 finału tych rozgrywek mistrzowie Polski podejmą przed własna publicznością belgijski Standard Liege.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

- Wisła jest takim klubem, że interesuje nas tylko zwycięstwo. Do tego nasz stadion jest taki, że na nim można grać tylko o zwycięstwo - przekonuje kapitan Białej Gwiazdy Cezary Wilk.

Zapytany o cechy charakterystyczne czwartkowych rywali, 26-letni pomocnik Wisły odpowiada: - Nie będę zbyt oryginalny - to drużyna lubiąca grać szybki atak. Bazuje na dwóch dynamicznych napastnikach. Oczywiście mają też swoje minusy, które postaramy się wykorzystać.

Wypowiedzi Wilka podczas oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej jak zwykle były wyważone: - Z jakiej półki by to nie był rywal, ja przed każdą rywalizacją szanse na sukces zawsze oceniam 50 na 50.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×