Grzegorz Baran: Trudno wymarzyć lepszą inaugurację, ale to dopiero początek

Trudno wymarzyć lepszą inaugurację rundy wiosennej niż ta, którą zafundowali sobie gracze PGE GKS Bełchatów. Po meczu w Poznaniu Grzegorz Baran był w świetnym nastroju, zwłaszcza że nie do końca spodziewał się kompletu punktów.

- Osiągnęliśmy fantastyczny rezultat, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy. Wszystko skończyło się dla nas szczęśliwie, mimo że wcześniej lechici mieli kilka dobrych okazji. Kluczem do sukcesu była dobra postawa w defensywie, pod tym względem nastąpiła znaczna poprawa w porównaniu do rundy jesiennej - ocenił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Grzegorz Baran.

Zespół z Bełchatowa nie doznał porażki w Poznaniu od 13 lat. Czy przed spotkaniem zawodnicy znali tą statystykę? - Wiedzieliśmy, że Kolejorz zawsze "leżał" ekipie GKS. Zakładaliśmy zatem jakąś zdobycz. Wspaniale, że udało się zgarnąć komplet. W końcówce nie walczyliśmy o niego za wszelką cenę, pilnowaliśmy przede wszystkim szyków obronnych. Nadeszła jednak 89. minuta i Tomasz Wróbel przeprowadził akcję, po której Dawid Nowak zapewnił nam całą pulę - dodał Baran.

- Piątkowym wynikiem możemy być uradowani, ale trzeba już myśleć o następnych meczach. Jedno zwycięstwo nic nam nie da, zwłaszcza jeśli nie potwierdzimy solidnej dyspozycji w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Trzeba łapać jak najwięcej punktów, gdyż dla drużyn broniących się przed spadkiem runda wiosenna zawsze jest trudna - stwierdził 30-letni pomocnik.

Bełchatowianie mają spory potencjał i pod tym względem są lepsi od kilku drużyn. W starciu z Lechem też było to widać, bowiem ekipa Kamila Kieresia ani przez moment nie była słabsza. - Pewnie remis bardziej oddawałby to co działo się na boisku, ale w końcu to nam dopisało szczęście, którego wcześniej wielokrotnie brakowało. Zasłużyliśmy na to, bo okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie. Teraz zbieramy owoce - powiedział Baran.

Triumf w Poznaniu to wynik ponad oczekiwania bełchatowian. - Coś w tym jest, bo na tym stadionie zbyt wiele zespołów nie wygrywa. Nie zmienia to jednak faktu, że musimy punktować dalej. Start mieliśmy wymarzony, ale to dopiero początek drogi. Teraz czekają nas mecze u siebie z Górnikiem i Polonią. Zrobimy wszystko, by wyszarpać w nich kolejne oczka - zakończył.

Źródło artykułu: