Flota: Koniec sezonu dla Kalinowskiego?

Prawie całą kadrę będzie miał do dyspozycji trener Krzysztof Pawlak przed najbliższym sparingiem z Chemikiem Police. Do pełni sił dochodzą już pechowcy ostatnich tygodni: Bodziony oraz Udarević. Mniej optymistyczne wygląda sytuacja poważnie kontuzjowanego Rafała Kalinowskiego.

Przymusowe absencje podstawowych graczy Floty: Krzysztofa Bodzionego i Ivana Udarevicia rozpoczęły się i zakończą niemal równocześnie. Obaj nabawili się urazów przed dwoma tygodniami podczas tego samego treningu.

Chorwat w pewnym momencie poczuł ból mięśnia dwugłowego. Bodziony w ostatniej minucie wewnętrznej gierki nieszczęśliwie upadł i naderwał więzadła poboczne piszczelowe. Leczenie urazów przebiegło według optymistycznego scenariusza.

- Kontuzje tych piłkarzy nie są długotrwałe, obaj powinni dojść do pełnej zdolności treningowej w tym tygodniu. W sobotę jeszcze odpoczywali, lecz już na środowy sparing z Chemikiem stawią się gotowi i będę mógł z nich skorzystać - informował trener Krzysztof Pawlak.

Zarówno Bodzionego, jak i Udarevicia można było spotkać podczas ostatniego sparingu z Chojniczanką. Pomocnik truchtał wokół boiska, natomiast stoper przyglądał się zmaganiom zza linii bocznej. Mecz obserwował także Rafał Kalinowski kontuzjowany niemal od początku okresu przygotowań.

- Problem Rafała jest znacznie poważniejszy. Zawodnik jest po operacji i myślę, że nie będzie łatwym zadaniem, aby wiosną wspomógł nas jako wartościowy gracz - przekazał szkoleniowiec.

Dysponujący wciąż statusem młodzieżowca Kalinowski był od początku sezonu ważnym elementem jedenastki Floty, w której nie pojawił się zaledwie dwukrotnie. Jego miejsce na boku defensywy powinien zająć ostatni dotychczas nabytek świnoujścian - Patryk Fryc.

Z Flotą nie trenował w poprzednim tygodniu również Ensar Arifović, który wyjechał do Bośni, gdzie na świat przyszedł syn napastnika.

Kalinowski może nie wrócić do optymalnej formy przez całą rundę
Kalinowski może nie wrócić do optymalnej formy przez całą rundę
Komentarze (3)
BartekFlota
28.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzymaj się Kali, mam nadzieję, że niebawem z powrotem zagrasz z koszulce Floty 
avatar
Bogumił
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przez jego kontuzje będzie problem z młodzieżowcem w jedenastce. 
avatar
Bartomeul
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kalinowski grał bo nie było nikogo innego, ale prawda jest taka, że wielkiego poziomu przynajmniej na początku nie prezentował. wkurzali się na niego prawie wszyscy: kibice, piłkarze. Łapał głu Czytaj całość