Strzeleckie popisy Bogdanki
Drużyna z Lubelszczyzny wiosną zdobyła już 16 bramek - najwięcej spośród I-ligowców. W parze ze skutecznością idą dobre wyniki i obecnie podopieczni Piotra Rzepki tracą tylko trzy punkty do lidera.
Już w sobotę łęcznianie zmierzą się w Płocku z rywalizującą o utrzymanie Wisłą. Zielono-czarni z szacunkiem podchodzą do niżej notowanego przeciwnika, choć wierzą w zdobycie kompletu punktów. - Mam nadzieję, że będziemy w stanie dojść do siebie do soboty. Pojedyncze zwycięstwa nic nie dadzą, trzeba grać seriami - przekonuje Rzepka. - Mamy coś do udowodnienia niektórym ludziom w Płocku, a w szczególności prezesowi Dmoszyńskiemu. Musimy skupić się na meczach z drużynami z dolnych rejonów tabeli - dodaje serbski kapitan zespołu.
Następny mecz u siebie Bogdanka rozegra w niedzielę, 29 kwietnia z Arką Gdynia. Ze względu na transmisję telewizyjną rozpocznie się on o godz. 11:45. Ta informacja wzbudziła mieszane uczucia u kibiców. Najbardziej niepocieszony z tego powodu jest Nikitović, który właśnie na tę niedzielę wcześniej zaplanował... chrzest swojego syna.